W całym 2009 r. 803 mln zł rezerw, w tym 500 mln zł na kredyty konsumenckie, w samym IV kwartale odpisy wyniosły 373,5 mln zł – to najnowsze dane finansowe Kredyt Banku. Zysk za IV kwartał wyniósł 20,1 mln zł (był niższy od oczekiwanego), a za cały zeszły rok 34,6 mln zł.– To nie jest pozytywne, że bank tworzy rezerwy w takiej wysokości. Nie jest to jednak dla nas zaskoczeniem – mówi Marta Jeżewska, analityk Domu Inwestycyjnego BRE.
– W tym roku Kredyt Bank z pewnością też będzie dokonywał dużych odpisów, ale powinny być niższe niż w 2009 r.Lidia Jabłonowska-Luba, wiceprezes Kredyt Banku, przyznaje, że bank będzie tworzył jeszcze w tym roku rezerwy na kredyty konsumenckie. – Ten portfel będzie się „psuł”, ale to już będzie normalne tempo zmian – tłumaczy.
Zysk operacyjny banku za 2009 r. to blisko 850 mln zł, co daje 60-proc. wzrost rok do roku. Jednak trzeba pamiętać, że w ostatnich miesiącach Kredyt Bank sprzedał swojego pośrednika finansowego Żagiel. Gdyby nie uwzględniać tej transakcji, to poprawa nie przekroczyłaby 10 proc.
– Jeśli chodzi o rozczarowujące dane, to wskazałabym na wynik z prowizji Kredyt Banku. Zwykle w tej instytucji nie był on rewelacyjny. W IV kwartale zeszłego roku bank miał wyższe koszty wynikające z opłat i prowizji, co dodatkowo go obniżyło – tłumaczy Marta Czajkowska. Wynik z opłat i prowizji za IV kwartał wyniósł 76 mln zł, o 6 mln zł mniej niż trzy miesiące wcześniej.
Podobnie jak konkurenci Kredyt Bank zapewnia o zmianie podejścia do biznesu. Teraz chce się koncentrować się na tzw. bankowości relacyjnej, czyli wzmacnianiu lojalności u klienta, zachęcaniu go do zakupu kilku produktów.