Wskaźniki w emerytalnym kalkulatorze
Według przewidywań przyjętych przez analityków rządowych, średnia stopa zwrotu w II filarze wyniesie w ciągu 40 lat 5%. Na tę wartość mają wpływ opłaty pobierane przez fundusze emerytalne, a także efektywność inwestycji prowadzonych przez towarzystwa emerytalne.Zadanie to nie należy do łatwych, gdyż oprócz przyjęcia pewnych wartości, jak na przykład średnich stóp zwrotu z inwestycji w akcje lub obligacje, pozostaje jeszcze problem konstrukcji portfela. Mimo że przepisy wyznaczają granice lokowania składek klientów, to jednak towarzystwa przyznają, iż przyjęty poziom jest dość rozsądny. Rządowe założenia uwzględniają różne możliwości rozwoju gospodarczego, przewidywaną sytuację na rynkach kapitałowych, a także ewentualne strategie działania funduszy emerytalnych.Założenia ogólneWykresy pokazują trzy symulacje: pierwsza, przy najlepszych wynikach w gospodarce, a co za tym idzie wysokich - według rządowych ekspertów - średnich stopach zwrotu, druga przyjmuje sytuację, w której dochodzi do załamania na rynkach kapitałowych, i co się z tym wiąże, potrzebę czasu na odrobienie strat. Trzecia wreszcie uwzględnia wersję najbardziej prawdopodobną, uśrednioną. Prowadzona symulacja ukazuje wyniki powyżej inflacji, zatem realna siła nabywcza przyszłego - przewidywanego - świadczenia jest taka jak dzisiaj. W związku z tym, chcąc obliczyć, ile konkretnego towaru można kupić za emeryturę wystarczy przyjąć jego obecną cenę. Kolejnym założeniem jest sposób wypłacania emerytury, czyli comiesięczne świadczenia (do końca życia), pomniejszone o opłaty zakładu emerytalnego. Analitycy rządowi jako jedyni przyjmują do swoich wyliczeń te opłaty, czego nie robi żadne PTE. W symulacjach przyjęto średnią krajową w 1999 r. o wysokości 1365 zł. Takie są ogólne założenia przyjęte przez rządowych ekspertów....Szczegółowo zaśrządowe analizy zakładają, iż tempo realnego wzrostu płac będzie wahać się w granicach od 3% (minimalnie) do 3,5% (maksymalnie) i od tego wskaźnika waloryzowana jest składka w ZUS. Natomiast opłaty, jakie mają pobierać PTE, a które przyjęli eksperci z Biura Pełnomocnika Rządu ds. Reformy Zabezpieczenia Społecznego, nie wzbudzą raczej entuzjazmu klientów, ich wysokość przez cały okres oszczędzania to 9% (maksymalnie) i 8% (minimalnie), do tego dochodzi 0,7% (maksymalnie) i 0,6% (minimalnie) opłata za zarządzanie aktywami. Ostatnią wartością jest prowizja dla Zakładu Emerytalnego, który będzie wypłacał emeryturę - a jest to kolejne 6%. Według tej strony, od pierwszego roku w portfelu PTE 30% będą stanowić akcje, a udział ten wzrośnie po 40 latach do ponad 45%.WynikEfektem tej wyliczanki są trzy różne wielkości. Jest to liczba lat, po których kapitał w funduszu emerytalnym przewyższy wartość zebranej składki w ZUS. Pierwszy okres - 9 lat - to wersja optymistyczna, druga ewentualność - 16 lat - to ta najbardziej realna (co oznacza, że kobiecie 44-letniej nie opłaca się angażować w II filar), i ostatnia wersja - 24 lata - jeśli zwycięży scenariusz pesymistyczny (co z kolei oznaczałoby, iż mężczyzna 41-letni nie powinien zawracać sobie głowy funduszem emerytalnym).
R.B.