Od szczytu ustanowionego przed dwoma tygodniami na wysokości 94,1 pkt. indeks przecenił się już o 11,7%, a trend spadkowy nie uległ osłabieniu. Maleje więc szansa na wzrost indeksu powyżej wspomnianej wartości w najbliższych tygodniach, ponieważ spadki są zbyt głębokie, aby traktować je jako krótkoterminową korektę. Wzrasta natomiast prawdopodobieństwo utworzenia korekty złożonej i kontynuacji trendu spadkowego w średnim terminie. Maksymalny zasięg bieżącego impulsu spadkowego można wyznaczyć na poziomie ok. 76-78 pkt. W tym miejscu sumują się dwa wsparcia - górne ograniczenie kanału spadkowego przebitego w połowie lutego oraz wierzchołek z połowy listopada ubiegłego roku. Niektórzy analitycy określają maksymalny zasięg spadku na poziomie 83,5 pkt. jako ruch powrotny do linii trendu spadkowego, używając w tym celu skali logarytmicznej wykresu. O ile stosowanie skali logarytmicznej ma wiele zalet w długim horyzoncie czasowym, o tyle w przypadku wykresu NIF wyraźny długoterminowy, spadkowy kanał trendowy jest widoczny jedynie na wykresie liniowym. Wsparcie na wykresie logarytmicznym ma więc mniejszą wartość analityczną niż na wykresie liniowym, bez względu na to, w którym miejscu zakończy się fala spadkowa.
KRZYSZTOF REJZNER
BM BPH SA