W piątek na rynku przeważali kupujący naszą walutę. Odchylenie wzrosło w ciągu dnia do 1,20% powyżej parytetu.

Rynek złotego otworzył się przy odchyleniu na poziomie 1,07%/ /0,99%. Wpływ na umocnienie naszej waluty miała wypowiedź prezes Narodowego banku Polskiego Hanny Gronkiewicz-Waltz. Stwierdziła ona, że niepotrzebne są zmiany w polityce monetarnej, a sytuacja gospodarcza w Polsce powinna poprawić się w ciągu roku. Przebieg sesji nie był jednak emocjonujący, gdyż inwestorzy dość niechętnie otwierali pozycje przed weekendem. Większych emocji spodziewać się możemy dopiero w poniedziałek, kiedy to złoty może spróbować zbliżyć się do odchylenia na poziomie 2% powyżej parytetu, który na razie wydaje się barierą dla dalszego aprecjacji naszej waluty. Odchylenie ustabilizowało się na poziomie 1,30% powyżej parytetu. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 3,8900-3,9150. Narodowy Bank Polski wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 3,9000, a dla euro na 4,2550, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 1,33% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym euro do dolara rozpoczęło dzień od spadku z poziomu 1,1000 do 1,0900. Tutaj waluta europejska znalazła techniczne wsparcie i jej notowania wzrosły do poziomu 1,0946. Pomimo opublikowania dobrych danych o wzroście produkcji przemysłowej we Francji w styczniu (0,60%, czyli przeszło dwukrotnie więcej niż przewidywano), euro nie udało się utrzymać na tym poziomie. Po południu kurs spadł ponownie w kierunku 1,0900. Dolar nadal tracił na wartości do jena. Inwestorzy zagraniczni kupują jeny, aby nabyć za nie akcje japońskich przedsiębiorstw. Dodatkowo skrzydeł jenowi dodał przeszło czteroprocentowy wzrost cen akcji na tokijskiej giełdzie. W ciągu dnia kurs dolara do jena spadł do najniższego od miesiąca poziomu 116,90. O 15.15 płacono za euro 1,0912 dolara, a za dolara 117,09 jena.

JACEK JURCZYŃSKI

BRE Bank SA