Prognoza rynku akcji

Ostatni tydzień na parkiecie akcji przyniósł duże rozchwianie rynku spowodowane czynnikami natury politycznej. Na przestrzeni tylko dwóch sesji indeks WIG wybił się dołem ze średnioterminowej tendencji wzrostowej dynamicznie zniżkując, by następnego dnia odreagowując szybko powrócić do trendu. Nie zdołał on jednak wznieść się ponad ostatni szczyt z 23.03.1998 r. Dla potwierdzenia tendencjinajpoważniejszą próbą będzie testowanie oporu w okolicach 14 700 pkt.

Wykres liniowyOstatnie zmiany na rynku skomplikowały nieco sytuację techniczną WIG-u. Na początku tygodnia diagram pokonał opór na wysokości linii trendu spadkowego (1) zapoczątkowanego w lipcu ub.r., ale dynamiczny spadek z połowy okresu spowodował powrót poniżej tej granicy. Jednocześnie przebite zostało wsparcie, jakie tworzyła linia średniookresowej tendencji wzrostowej (2) z października 1998 r., jednak w wyniku kontrataku strony popytowej rynek ponownie wzrósł powyżej tej wysokości. W tej sytuacji wydaje się, że z uwagi na długoterminowy charakter powyższych poziomów, można uznać, że przełamanie wsparcia było w tym wypadku krótkotrwałe i nadal zachowuje ono swą ważność. Obecnie granica ta przebiega na wysokości 13 850 pkt. Interesująco w tym układzie wygląda również kwestia wspomnianego oporu w okolicach linii trendu spadkowego (1). Rejon ten bowiem po przełamaniu zmienił swą dotychczasową wymowę i może zadziałać jako wsparcie, znajdując się obecnie na wysokości ok. 13 950 pkt. Zakładając w najbliższym czasie kontynuację fali wzrostowej, jedną z istotniejszych barier podażowych może okazać się strefa wierzchołka z ok. 11.01.1999 r. na poziomie ok. 14 700 pkt. Kilkakrotne próby pokonania tej granicy okazały się na razie nieudane, co podkreśla jej znaczenie. Przełamanie tego oporu byłoby z kolei sygnałem potwierdzającym utrwalenie optymizmu na rynku, a zarazem kontynuację tendencji wzrostowej.Można więc przyjąć wobec tego, że w najbliższym czasie nadal istnieją szanse na kontynuację aprecjacji, ale wpływ na kształtowanie się koniunktury zarówno w krótkim, jak i w dłuższym okresie może mieć wynik testu bariery w okolicach 14 700 pkt.Wskaźniki techniczneKrótkoterminowe zachowanie wskaźników technicznych potwierdza ruchy indeksu. Korzystnie prezentuje się MACD, który po pokonaniu swej średniej znalazł się w strefie dodatniej. Skuteczne wsparcie w przypadku tego oscylatora stanowi w ostatnim czasie właśnie jego zwyżkująca linia sygnału. Warto też zwrócić uwagę na pokonanie linii trendu spadkowego, w jakim MACD poruszał się od ok. 12.01.1999 r., co może zapowiadać trwalszą poprawę sytuacji. W trendzie wzrostowym porusza się też ROC, chociaż w wyniku ostatnich wahań wygenerował mylny sygnał, przecinając od góry poziom równowagi i ponownie wracając powyżej. Brak jest natomiast istotniejszych wskazań ze strony dziennego RSI, który nadal porusza się w strefie neutralnej. Jego ostatnie wahania przyjęły dość dynamiczną postać, ale dała się zauważyć nieznaczna tendencja wzrostowa. Warto jednak zwrócić uwagę, iż dalszą aprecjację może skutecznie ograniczyć przełamana linia tendencji wzrostowej, w jakiej RSI poruszał się w okresie wrzesień 1998 r. - połowa lutego 1999 r.Wykres świecowyNa tygodniowym diagramie świecowym powstała w ostatnim okresie świeca posiadająca dość długi dolny cień, nieznaczny górny oraz niewielki biały korpus położony w górnych partiach. Sytuacja w ostatnim okresie wskazuje więc na zwiększającą się aktywność byków w rejonie ok. 13 600-13 900 pkt., co potwierdzają właśnie dolne cienie korpusów z ostatnich dwóch tygodni. Należy jednak podkreślić, iż taki stan rzeczy niekoniecznie oznacza, że siły podaży zostały wyczerpane, ale warto zwrócić uwagę na krótkoterminowy obszar wsparcia, jaki tworzy luka hossy powstała w połowie marca br. w przedziale ok. 13 460-13 620 pkt.Układ ten, jak widać, mimo niezbyt dużego zasięgu stanowi jak dotąd skuteczną zaporę dla spadków, a w związku z tym ostatnie zachowanie indeksu można wiązać wł jego oddziaływaniem. Ostatnia świeca przyjęła ponadto kształt jednej z formacji zapowiadających zwrot rynkowy (młot, wisielec), ale w tym wypadku wydaje się, że raczej nie należy przypisywać jej związanych z tym konsekwencji. Taka ocena może wynikać m.in. z dwóch przyczyn. Po pierwsze, układ ten nie był poprzedzony wyraźną tendencją, a powstał raczej w ramach pewnego przedziału cenowego. Po drugie, świecę tę należałoby potraktować w kategoriach krótkoterminowych, a wobec tego jej wymowa dla oceny kształtowania się koniunktury może być ograniczona. Te elementy powodują, że z punktu widzenia formacji świecowych korpus ten może okazać się mało istotny, co jednak nie zniekształca reprezentowanego przez niego układu sił rynkowych.Poszukując potencjalnych obszarów wsparcia poza wspomnianą wyżej luką hossy z połowy marca br., jednym z istotniejszych rejonów tego typu może okazać się z kolei okno hossy, jakie zostało otwarte w końcówce ub.r. w obrębie ok. 12 420-12 740 pkt. W tych okolicach została wyhamowana dynamiczna deprecjacja w połowie stycznia br., co potwierdziło skuteczność tej strefy, a zarazem jej znaczenie. Zakładając natomiast wygenerowanie w najbliższym czasie kolejnej fali wzrostowej, warto zwrócić uwagę na formację objęcia bessy, która powstała w połowie stycznia. Na razie jej negatywna wymowa nie doczekała się wprawdzie realizacji w postaci znaczniejszych spadków, ale też rynek nie jest tymczasem w stanie przełamać oporu, jaki znajduje się na wysokości wierzchołka układu objęcia, czyli na poziomie ok. 14 700 pkt. Granica ta była kilkakrotnie testowana ze skutkiem negatywnym, a w związku z tym można w tych okolicach wyznaczyć jedną z ważniejszych barier podażowych, mogących ograniczyć ewentualną tendencję wzrostową w kolejnych okresach.

MIROSŁAW STĘPIEŃ

BM PBK SA