Alcro Beckers nie podwyższy ceny na Polifarb Dębica
- Alcro Beckers nie podwyższy ceny oferowanej za akcję Polifarbu Dębica (42 zł) w trwającym wezwaniu. Akcjonariusze nie mają też co liczyć na ogłoszenie drugiego wezwania - powiedział PARKIETOWI Andrzej Raniszewski, członek zarządu Alcro Beckers Polska.
Tak szwedzki koncern ustosunkował się do porozumienia zawartego między Skarbem Państwa i siedmioma NFI. Stwierdzono w nim, że proponowana w wezwaniu cena 42 zł za akcję jest niesatysfakcjonująca. Skarb Państwa i fundusze (Drugi NFI, NFI Progress, V NFI Victoria, Foksal NFI, NFI Piast, NFI Fortuna i Zachodni NFI) łącznie dysponują pulą 28,4% głosów na WZA Polifarbu Dębica. Żaden uczestnik porozumienia nie sprzeda akcji bez zgody pozostałych. Odbiera to inwestorowi strategicznemu szansę na wycofanie walorów Polifarbu Dębica z obrotu giełdowego, a takie było zamierzenie ogłoszonego wezwania.- Będziemy musieli pogodzić się z zaistniałą sytuacją - powiedział Andrzej Raniszewski.- Szwedzi chcą maksymalnie wykorzystać panującą dekoniunkturę. Obecnie oferowana cena za jedną akcję spółki znacznie odbiega od tej w wezwaniu ogłoszonym we wrześniu 1997 r. Wówczas za jeden walor Alcro Beckers płacił 120 zł, a uwzględniając koszt pieniądza w czasie, obecnie oferuje cztery razy mniej - powiedział jeden z przedstawicieli funduszy, chcący zachować anonimowość. W opinii funduszy, Alcro Beckers przygotował spółkę do niskiej wyceny rynkowej przez słabe wyniki za 1998 r. - Nie da się ich uzasadnić tylko kryzysem w Rosji, ani kosztami kampanii reklamowej, z której korzystają również Szwedzi, zamieszczając w niej swoje logo - zaznacza rozmówca PARKIETU.Zdaniem Sebastiana Buczka z ING BSK Asset Management, zgoda KPWiG na sprzedaż 28,4-proc. pakietu akcji Polifarbu należących do SP i NFI z wyższą ceną niż w wezwaniu, poza rynkiem regulowanym, byłaby krzywdząca dla pozostałych akcjonariuszy. - Istnieje jednak hipotetyczna możliwość otrzymania wyższej ceny w ramach wezwania - poprzez zawarcie transakcji z płatnością, która nastąpiłaby w późniejszym okresie (wówczas do ceny akcji można dodać koszt pieniądza w czasie). Obecnie równie prawdopodobne jest, że Alcro Beckers podwyższy cenę w wezwaniu, jak to, że tego nie zrobi i po zakończeniu wezwania będzie skupował akcje z giełdy - uważa S. Buczek.Alcro Beckers poinformował, że w ramach wezwania 30 marca kupił 5,2% akcji Polifarbu Dębica i ma pakiet 55,4%, a wraz z podmiotami dominującym i zależnymi 59,8%. Wezwanie kończy się 16 kwietnia.
HALINA KOCHALSKA