Polifarb Cieszyn-Wrocław częścią koncernu Total
Francuski Total, który zamierza przejąć wszystkie akcje Kalon Group PLC i wycofać go z giełdy, prawdopodobnie nie będzie prowadził w Polsce interesów poprzez tę firmę. Niewykluczone że zastąpi go inna należąca do Totala spółka - holenderska Sigma.Sigma należy do belgijskiego koncernu Petrofina, którego przejęcie Total już finalizuje. Po objęciu przez Francuzów 100% kapitału akcyjnego Kalon Group i Petrofiny, planowane jest połączenie Kalona z dużo większą Sigmą (pod względem wartości obrotów mieści się w drugiej dziesiątce producentów farb i lakierów na świecie). Firmy poza wielkością różni też specjalizacja: Kalon koncentruje się na farbach dekoracyjnych, w Sigmie główną rolę odgrywają produkty dla przemysłu.Zamieszanie wokół Kalona (trwa ogłoszone przez Totala wezwanie na jego akcje na londyńskiej giełdzie) spowodowało, że nie doszło do zapowiadanego na koniec marca spotkania rady nadzorczej Polifarbu Cieszyn-Wrocław. Członkowie rady spotkają się pod koniec kwietnia. Nie wiadomo, w jakim stopniu w nowej konfiguracji kapitałowej będą realizowane opracowywane do tej pory plany działania. Wnioski z przeprowadzonego audytu były pozytywne. - Nie stwierdzono w nim żadnych nieprawidłowości. Uznano, że firma pracuje dobrze i nie ma powodów do zmiany zarządu - powiedział PARKIETOWI Edward Płatek, prezes Polifarbu C-W.Przychody ze sprzedaży osiągane w tym roku nie dorównują jednak ubiegłorocznym. - To, co się dzieje, oceniamy jako załamanie rynku - tłumaczy prezes. Obroty w ciągu trzech pierwszych miesięcy roku wyniosły 123 mln zł, wobec 126,6 mln zł w analogicznym okresie ub.r. Ich spadek spowodowany jest mniejszymi o ok. 20% zamówieniami na wyroby dla przemysłu. Firma odczuwa też brak eksportu na Wschód, którego udział w przychodach ze sprzedaży przed kryzysem w Rosji wynosił ok. 12% (również przez pośredników), a teraz stanowi ok. 1,5%.Na poprawę koniunktury będą musieli poczekać pracownicy spółki, żądający zrewaloryzowania płac (średnie wynagrodzenie 2300 zł) o wskaźnik ubiegłorocznej inflacji. Przesuwanie w czasie przez zarząd indeksacji płac spowodowało wszczęcie sporu zbiorowego. - Prowadzimy negocjacje i staramy się przekonać załogę, by rewaloryzację wprowadzić później, gdy osiągniemy lepsze wyniki ze sprzedaży - wyjaśnia Edward Płatek.
HALINA KOCHALSKA