Piątkowa sesja WGT SA przebiegała bardzo spokojnie, bez dużych wahań, podobnie jak sam rynek międzybankowy. Tradycyjnie większym powodzeniem cieszyły się kontrakty na kurs USD/PLN. Przeprowadzono stosunkowo dużo transakcji, ale o wolumenie nie przekraczającym 10 szt. Maklerzy zasypywani byli dużą ilością zleceń, trudnych do zrealizowania, ze względu na dużą rozbieżność pomiędzy cenami kupna i sprzedaży. Kurs dolara na poziomie 3,9000 nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, w którą stronę podąży rynek na najbliższych sesjach. Wydawałoby się, że po tak znacznym spadku z poziomu ponad 4,0000 zł powinna nastąpić krótkotrwała korektą w górę, ale jak wiadomo rynek ma zawsze rację. Podobnego zdania są uczestnicy rynku transakcji terminowych, gdyż nie przejawiają chęci do zajmowania długich pozycji, a raczej wolą utrzymywać krótkie.Po piątkowym spadku kursu waluty amerykańskiej w stosunku do złotego poniżej poziomu 3,9000, rynek dał sygnał do otwierania krótkich pozycji. Był to ostatni istotny poziom wsparcia, który mógłby powstrzymać dalsze spadki. Nastąpił ruch powrotny do wymienionego poziomu, a jego test określi dalszy trend. Jeśli nie zdoła przebić tego oporu od dołu, to otworzy sobie drogę do dalszego osłabienia do poziomu 3,8000. Natomiast zdecydowany powrót powyżej 3,9000 będzie oznaczał, iż mieliśmy do czynienia z pułapką bessy.Na parkiet WGT zgłasza się coraz większa liczba maklerów niezależnych (tzw. locals) gotowych do rozpoczęcia handlu kontraktami terminowymi. Ich celem jest zawieranie dużej liczby transakcji, co spowoduje zwiększenie płynności na tym rynku. Niski poziom depozytu oraz niskie prowizje pozwalają im zarobić na minimalnym ruchu cen kontraktów (USD/zł - 0,0010 zł, euro/zł - 0,0002 zł).
TOMASZ RULKA
Makler BM Efekt