Bardzo nieudany tydzień moskiewskiego RTS-a

Ostatnie w tym tygodniu notowania na giełdach w naszym regionie przyniosły dość wyraźny spadek cen akcji w Moskwie, niewielką przecenę walorów w Budapeszcie oraz nieznaczną zwyżkę notowań na parkiecie praskim. W skali tygodnia rosyjski RTS stracił aż 18,2% ze względu na kolejny kryzys na tamtejszej scenie politycznej.

BudapesztW piątek ceny akcji na giełdzie w Budapeszcie zmieniły się w niewielkim stopniu. Indeks BUX spadł zaledwie o 0,11% i na koniec sesji wyniósł 6344,12 pkt. Nadal w centrum zainteresowania znajdował się koncern branży naftowej MOL. - Już w czwartek pojawiły się spekulacje, że koncern opublikuje słabe wyniki za pierwszy kwartał. W efekcie również dzisiaj spekulanci pozbywali się walorów tej spółki - powiedział agencji Reutera Attila Csaky, makler z CA IB Securities. - Cieszy natomiast, że inwestorzy zwracają mniejszą uwagę na opublikowane niedawno słabsze wskaźniki makroekonomiczne, dotyczące węgierskiej gospodarki - dodał. Notowania innych spółek typu blue chip rosły dzięki zainteresowaniu ze strony graczy zagranicznych. Według A. Csaky, przebieg sesji w poniedziałek będzie zależał w największym stopniu od tego, jakie wyniki naprawdę opublikuje MOL. Jeśli nie będą one takie złe, to można spodziewać się wzrostów cen akcji. W skali tygodnia indeks BUX obniżył się o 2,89%.PragaOstatnia w mijającym tygodniu sesja na parkiecie praskim zakończyła się wzrostem cen akcji. Na rynku zdecydowanie wyróżnił się koncern branży telekomunikacyjnej SPT Telecom. Silny popyt na jego walory wywołały spekulacje, że niebawem spółka zdecyduje się na zmniejszenie kapitału akcyjnego o 25-30 mld koron, przeprowadzając operację wykupu własnych akcji, tzw. buy back, wypłacając specjalną dywidendę lub też dokonując przejęcia. Przemawiała za tym lepsza ocena firmy przez Erste Bank, który podniósł jej rekomendację z "trzymaj" do "kupuj". Inne spółki blue chip notowane na praskiej giełdzie również zanotowały wzrosty cen akcji. Na uwagę zasługiwała zwyżka notowań koncernu energetycznego CEZ. W czwartek jego walory staniały, mimo decyzji rządu o kontynuacji budowy elektrowni atomowej Temelin. Jednak już w piątek inwestorzy ponownie zaczęli kupować akcje tej spółki, które w ciągu ostatnich kilku tygodni zdrożały aż o 60%. Indeks PX 50 wzrósł wczoraj o 0,28% do 461,0 pkt. Kończący się tydzień był również udany dla inwestorów. Wskaźnik zyskał w tym czasie 7,3%.MoskwaPiątkowe notowania na giełdzie moskiewskiej przebiegły już w znacznie spokojniejszej atmosferze niż sesje w środę i czwartek. Wprawdzie nadal głównym czynnikiem, który wpływał na decyzje inwestorów, był kryzys na rosyjskiej scenie politycznej, jednak, jak powiedział Reuterowi Aleksander Bobolew, makler z moskiewskiego biura Aton, nie było widać oznak paniki na rynku. - Inwestorzy pozamykali pozycje i teraz czekają, co wydarzy się na scenie politycznej - stwierdził rosyjski specjalista. Według niego, wczoraj na rynku transakcji dokonywali prawie wyłącznie inwestorzy lokalni, z których większość pozbywała się akcji. Notowania większości czołowych spółek moskiewskiej giełdy obniżyły się. Wskaźnik RTS stracił w piątek 1,19% i na koniec dnia wyniósł 82,58 pkt. W skali tygodnia indeks obniżył się aż o 18,2%.

Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI