Wczorajsza sesja przyniosła 3-proc. wzrost indeksu NIF, po którym osiągnął on poziom 74,7 pkt. Zwyżce indeksu towarzyszyła zwiększona aktywność inwestorów. Trend krótkoterminowy ma kierunek boczny i na razie nic nie zapowiada jego zmiany. O przyszłej tendencji na rynku funduszy powinien zadecydować kierunek wybicia z trwającej już ponad miesiąc konsolidacji. Linię oporu dla trendu bocznego można wyznaczyć na poziomie 77,4 pkt., a wsparcie znajduje się w strefie 69-71 pkt. Wykres indeksu w czasie ostatniej fali spadkowej dotarł już do lekko wznoszącej się linii trendu poprowadzonej przez dołki z października 1998 r. i stycznia 1999 r. Niedźwiedziom nie udało się doprowadzić do jej przełamania, co znacznie zwiększyłoby prawdopodobieństwo spadku w okolice historycznego minimum znajdującego się na wysokości 55 pkt. Wobec panującego na rynku trendu bocznego, nieprzydatna jest analiza wskaźnikowa. O kierunku przyszłego wybicia można wnioskować na podstawie zachowania wolumenu, a także wcześniejszego trendu. Formacje konsolidacji są najczęściej korektami, a w tym przypadku tendencję boczną poprzedzały spadki. Z drugiej strony wybicie górą sugeruje wolumen, który o wiele częściej potwierdza zwyżki niż spadki indeksu. Z uwagi na sprzeczne sygnały najlepszą taktyką na najbliższe sesje wydaje się oczekiwanie na wybicia i dopiero wtedy zajęcie odpowiedniej pozycji na rynku.
TOMASZ JÓŹWIK
PARKIET GAZETA GIEŁDY