W ostatnich tygodniach na wykresie ukształtował się krótkoterminowy, wzrostowy kanał trendowy. Na piątkowej sesji indeks zatrzymał się dokładnie na dolnej linii formacji. Niewielka wczorajsza zwyżka zwiększa szanse na wzrost do długoterminowej linii oporu wyznaczanej przez widoczny na wykresie od dziewięciu miesięcy klin. W przypadku, gdyby WIRR pokonał górną linię formacji, minimalny zasięg zwyżki, jakiej teoretycznie mogą inwestorzy oczekiwać, to poziom około 2200 pkt. Jeżeli jednak test oporu wypadnie niepomyślnie, prawdopodobnie zostanie pokonana dolna linia kanału, a przewagę na rynku uzyskają niedźwiedzie. W tej sytuacji spadki wynikające z formacji kanału powinny obniżyć wartość indeksu o około 50 pkt. Jest to niewielka zmiana, jednak, moim zdaniem, ruch będzie kontynuowany aż do dolnej linii klina znajdującej się obecnie na poziomie około 1700 pkt. W ubiegłym tygodniu RSI i MACD wygenerowały sygnał sprzedaży. Nieco więcej optymizmu mogą mieć inwestorzy wykorzystujący japońskie techniki analizy. Na tygodniowym wykresie świecowym widoczna jest luka - 1780 pkt. - którą należy traktować jako wsparcie. Zwiększa to prawdopodobieństwo powstrzymania spadków po zrealizowaniu się zniżki wynikającej z wybicia się dołem z formacji kanału.

Piotr Żychliński

Parkiet Gazeta Giełdy