Prognoza techniczna dla rynku akcji

Polski rynek utrzymuje się w trendzie wzrostowym, mimo spadków na globalnym rynku akcji. Siła relatywna naszych indeksów giełdowych dynamicznie rośnie w stosunku do głównych indeksów światowych.

WIG utrzymuje się w zaznaczonym na wykresie wzrostowym kanale trendowym. Nadal nie ma więc sygnałów zakończenia hossy. Jednak sytuacja techniczna nie jest już tak jednoznaczna. Jeżeli światowa korekta przedłuży się, polskie indeksy mogą spaść. Bardzo silna strefa wsparcia dla spadków indeksu WIG znajduje się na poziomie 15 000 pkt.Formacje i trendyW krótkim okresie rynek akcji utrzymuje się w trendzie wzrostowym. Od połowy kwietnia dynamika tendencji znacząco jednak spadła, pokazując osłabienie strony popytowej. Rynek broni się przed spadkiem kontynuując horyzontalną korektę techniczną, mimo silnych spadków na rynkach zagranicznych i mimo negatywnych sygnałów niektórych narzędzi analizy technicznej. Takie zachowanie rynku w czasie korekty technicznej na globalnym rynku akcji świadczy o jego dużej sile. Potwierdza to również zachowanie wykresów siły relatywnej polskiego rynku względem rynków światowych, które zmieniły tendencje wyższego rzędu na wzrostowe.Najbliższy poziom oporu dla wzrostów w krótkim okresie stanowi ostatni lokalny szczyt indeksu z 21 maja (16 017 pkt). Najbliższe wsparcie dla spadków to dwa ostatnie lokalne dołki, utworzone na poziomach 15 600 i 15 000 pkt.W średnim okresie trend wzrostowy jest kontynuowany. WIG pokonał poziom poprzedniego szczytu z kwietnia, ale indeks WIG20 ma z tym poważne problemy. Indeks WIG utrzymuje się wewnątrz formacji wzrostowego kanału trendowego, który obecnie ogranicza jego wahania do strefy 15 000-17 500 pkt. Na poziomie 15 000 pkt. znajduje się więc także średniookresowy poziom wsparcia dla spadków, wzmacniający krótkoterminową barierę popytową, tworzoną przez dołki z kwietnia i maja br.Nadal nie został rozstrzygnięty test zaznaczonej na wykresie długoterminowej linii trendu spadkowego, prowadzonej przez szczyty WIG-u z 1998 roku. Indeks znajduje się bardzo blisko tej linii. Na jej poziomie można wyznaczyć silny, długoterminowy poziom oporu. Jej pokonanie będzie sygnałem siły rynku i otworzy drogę dla dalszych wzrostów. Jednak odbicie w dół będzie bardzo niebezpieczne z technicznego punktu widzenia, ponieważ może zagrozić hossie rozpoczętej w październiku 1998 roku. Negatywny test opisywanej linii trendu będzie zapowiadał wybicie dołem z formacji kanału trendowego, a taki scenariusz oznaczałby wejście rynku w nowy trend spadkowy.Wskaźniki i średnieSygnały płynące z analizy wskaźnikowej nadal są niebezpieczne. Dwa ostatnie lokalne szczyty indeksu nie zostały potwierdzone przez większość oscylatorów. Negatywne dywergencje można dostrzec na wykresach RSI, ROC, CCI czy MACD. W ostatnich dniach oscylator MACD ponownie spadł poniżej swojej średniej, dając sygnał sprzedaży. Z drugiej strony, 13-sesyjny RSI wrócił ponad horyzontalną linię oporu, anulując wcześniejszą formację głowy i ramion.Wskaźniki oparte na danych tygodniowych systematycznie zwyżkują, potwierdzając trend wzrostowy indeksu. Dynamika wzrostów wskaźników powoli jednak maleje w ślad za zmniejszeniem impetu trendu na rynku. Nadal nie zostały ukształtowane negatywne dywergencje lub inne sygnały, świadczące o bliskiej zmianie trendu. Na wykresach tygodniowych wskaźników nie ma też sygnałów sprzedaży.Układ dziennych średnich kroczących pozostaje charakterystyczny dla tendencji wzrostowej wyższego rzędu. Ostatni spadek WIG-u ponownie został powstrzymany na poziomie lekko zwyżkującej średniej z 13 sesji. Indeks utrzymał się więc ponad tą średnią, która z kolei znajduje się powyżej średniej 55-sesyjnej, co jest typowe dla hossy. Średnia z 55 sesji wzmacnia bardzo silną strefę wsparcia dla spadków indeksu WIG, jaka rozciąga się wokół poziomu 15 000 pkt.Pozytywny jest również układ tygodniowych średnich ruchomych WIG-u. Indeks znajduje się ponad rosnącą średnią z 13 tygodni, która twzy bardzo silny obszar wsparcia dla ewentualnych spadków na poziomie ok. 15 000 pkt. Powoli zaczyna rosnąć także średnia z 55 tygodni, która znajduje się na poziomie ok. 14 400 pkt. Takie ułożenie średnich jest charakterystyczne dla długoterminowego trendu wzrostowego.Prognoza i strategiaTrudno jest obecnie prognozować, jak rozwinie się sytuacja na rynku. Z jednej strony, polski rynek jest silny jak nigdy, skutecznie opierając się korekcie technicznej, dominującej na większości parkietów. Można więc spodziewać się, że gdy na globalnym rynku skończą się spadki, to ceny polskich akcji powinny poszybować w górę. Z drugiej strony, negatywne sygnały techniczne (np. negatywne dywergencje na wykresach oscylatorów) utrzymują się nadal, zapowiadając poważniejsze ochłodzenie koniunktury.Wydaje się, że najlepszą strategią w dalszym ciągu będzie wiara w dominujący trend. Ta podstawowa zasada inwestycyjna wreszcie zaczęła się sprawdzać także na polskim rynku akcji. Dopóki nie ma sygnałów zmiany trendu, to prawdopodobieństwo jego kontynuacji jest większe niż szanse na jego odwrócenie. Właśnie w takiej sytuacji znajduje się rynek. Są sygnały zapowiadające zmianę trendu, ale sam rynek ma się dobrze, utrzymując się wewnątrz zaznaczonego na wykresie kanału trendowego. Dopóki WIG będzie pozostawał ponad dolnym ograniczeniem tej formacji, które obecnie znajduje się na poziomie 15 000 pkt., dopóty prawdopodobieństwo kontynuacji wzrostów będzie większe niż spadków.Dobrą strategią wchodzenia na rynek może być kupowanie po ewentualnym spadku indeksu WIG do poziomu 15 000 pkt. Tam znajduje się bardzo silna strefa wsparcia, tworzona przez linię trendu wzrostowego, średnie kroczące z 13 tygodni i 55 sesji oraz lokalne dołki z kwietnia i maja. Potwierdzeniem dominacji byków na rynku będzie pokonanie bariery 1520 pkt. przez WIG20. W takiej sytuacji dobrą strategią może być powiększanie dotychczasowych długich pozycji w akcjach największych spółek giełdowych.

Piotr Wąsowski