Polityka pieniężna USA w centrum zainteresowania inwestorów
Czwartkowe sesje na czołowych parkietach po obu stronach Atlantyku przyniosły wahania cen akcji oraz ich stosunkowo niewielkie zmiany. Uczestnicy międzynarodowego rynku kapitałowego nie byli bowiem pewni, jak w najbliższej przyszłości ukształtuje się polityka pieniężna USA.
Nowy JorkPoczątek sesji czwartkowej przyniósł zmianę atmosfery na giełdzie nowojorskiej. Dzień wcześniej Dow Jones podniósł się wyraźnie, o 189,96 pkt. (1,79%), reagując na dane statystyczne, które wykazały, że inflacja w USA znajduje się pod kontrolą. Wczoraj powróciły jednak obawy przed zaostrzeniem polityki pieniężnej. Prezes Zarządu Rezerwy Federalnej Alan Greenspan, przemawiając w Kongresie, wskazał na dysproporcje w gospodarce amerykańskiej, a zwłaszcza na wysoki poziom zatrudnienia, które mogą wymagać podwyższenia stóp procentowych, aby zapobiec nasileniu tendencji inflacyjnych. Wprawdzie wypowiedź ta nie zaskoczyła inwestorów, ale główny indeks nowojorski zaczął najpierw spadać, by po wahaniach zyskać do godz. 20.00 naszego czasu 13,3 pkt. (0,12%). Tymczasem pesymistyczne prognozy dotyczące wyników potentata informatycznego Compac Computer pobudziły wyprzedaż akcji firm tej branży i w efekcie zniżkę wskaźnika Nasdaq. Zdrożały natomiast walory koncernu DuPont.LondynPo początkowym wzroście notowań londyński FT-SE 100 zaczął spadać pod wpływem niepomyślnych wieści z Wall Street. Słabego trendu zniżkowego nie były w stanie powstrzymać dane statystyczne, które wykazały wolniejszy niż przewidywano wzrost sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii, świadczący o dobrej koniunkturze przy małym niebezpieczeństwie inflacji. Uwagę przyciągał dalszy spadek notowań Cadbury Schweppes, do którego przyczyniły się gorsze perspektywy dotyczące zysków tej spółki. FT-SE 100 stracił ostatecznie 11,3 pkt. (0,17%).FrankfurtWe Frankfurcie utrzymywała się przez cały dzień umiarkowana tendencja wzrostowa. DAX podniósł się o 30,75 pkt. (0,57%). Najchętniej handlowano akcjami Deutsche Telekom. Zdrożały one dzięki zapowiedzi przejęcia za kilka miesięcy innej firmy. Wzrosła też cena walorów potentata przemysłowego Siemens. Uczestnicy rynku przyjęli bowiem z zadowoleniem informację o utworzeniu w tym roku joint venture z japońską spółką Fujitsu Ltd., które zajmie się produkcją komputerów.ParyżNa parkiecie paryskim, po środowym, rekordowo wysokim zamknięciu, pojawiły się wahania notowań. Duży wpływ na nastroje uczestników giełdy miały rozważania dotyczące polityki pieniężnej USA oraz interpretacja wczorajszej wypowiedzi Alana Greenspana. CAC-40 zakończył sesję na poziomie o 27,02 pkt. (0,6%) wyższym niż dzień wcześniej, poprawiając środowy rekord. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się akcje towarzystw naftowych ze względu na wysokie ceny ropy. Chętnie kupowano również papiery Thomson-CSF w związku z nadziejami, że rząd zezwoli na powiększenie udziału w tej spółce przez Alcatel.TokioTokijski Indeks Nikkei 225 osiągnął wczoraj najwyższy poziom od przeszło półtora roku, zbliżając się do 17 500 pkt. Podczas sesji środowej zyskał on 260,27 pkt. (1,51%). Bezpośrednio przyczyną silnego popytu na akcje było osłabienie obaw przed podwyżką stóp procentowych w USA. Istotny wpływ na zachowanie inwestorów miały też opublikowane niedawno dane, które wykazały wzrost w gospodarce japońskiej. Dodatkowym czynnikiem poprawiającym nastroje był raport Merrill Lynch, zapowiadający rozszerzenie przez tę instytucję działalności na rynkach azjatyckich.Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się walory przedsiębiorstw wrażliwych na wahania koniunktury, takich jak producenci stali, a także spółek elektronicznych i informatycznych, których popularność wzrosła dzięki środowej zwyżce nowojorskiego indeksu Nasdaq. Papiery Fujitsu Ltd. zdrożały dzięki planom joint venture z udziałem Siemens AG.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI