Makrotydzień
Akcyza na paliwa zostanie podniesiona nie od 1 września, jak wcześniej zakładano, lecz od 1 sierpnia. Podwyżka będzie dwa razy większa niż planowano (nie 5-procentowa, lecz 10-procentowa). Na stacjach oznacza to podwyżkę o 10-11 gr dla benzyn i o 7 gr dla oleju napędowego. Ministerstwo Finansów tłumaczy się stratami budżetu wynikającymi z faktu, że niektóre przedsiębiorstwa sektora górniczego nie wywiązują się z obowiązku płacenia podatku od towarów i usług.Trudno uwierzyć, by tylko z tego powodu sytuacja budżetu była aż tak dramatyczna. Pieniędzy brakuje na wszystko, a deficyt po sześciu miesiącach wyniósł 86-87% planowanego na cały rok. W pierwszym kwartale Ministerstwo Finansów obiecywało, że w drugim kwartale sytuacja budżetu zacznie się poprawiać. Na razie jest inaczej. W rządowych kuluarach mówi się, że główną przyczyną kłopotów są "zacięcia" w realizacji tzw. wielkich reform - ubezpieczeń społecznych i służby zdrowia. Pieniądze nie przepływają w takich ilościach i w takich terminach, jak zakładano.Agenda 2000 - unijny program reformy finansów i rolnictwa - nie przewiduje dopłat kompensacyjnych do płodów rolnych dla krajów pretendujących. W najbliższych latach Unia Europejska ma obniżać ceny gwarantowane, rekompensując spadek rolniczych dochodów dopłatami kompensacyjnymi. Według wyliczeń krajowych ekspertów, objęcie Polski dopłatami kosztowałoby Unię Europejską 2,5 mld USD rocznie. Tymczasem "Piętnastka" przewiduje w swym budżecie do 2006 r. 1,5-2 mld USD dla wszystkich krajów prowadzących obecnie negocjacje o członkostwo. nPolska przygotowuje stanowisko negocjacyjne dla rolnictwa. Zgodnie z zapowiedziami, ma być ono gotowe w listopadzie. Ciągle nie wiadomo, czy będziemy prosić o okresy przejściowe. Nasi negocjatorzy woleliby tego uniknąć, ponieważ okresy przejściowe wyłączają daną dziedzinę z unijnego prawa, a więc w tym przypadku również z dobrodziejstw Wspólnej Polityki Rolnej. Wydaje się, że rolnictwo będzie miało przełomowe znaczenie w naszych negocjacjach z Unią. Można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że od ich wyników w tej sprawie zależy termin naszej akcesji. Analizując Agendę2000 niektórzy spekulują, że rozszerzenie Unii nie nastąpi raczej przed 2006 r. W podobnym kierunku idą argumenty o konieczności wysupłania pieniędzy na pomoc gospodarczą dla Bałkanów. W Unii pojawiają się głosy, by z tego powodu fundusze akcesyjne zredukować o 10%. Czy "Piętnastkę" będzie stać na przyjęcie nowych członków w 2003 r.? Czy nasza gospodarka zdoła przejść w ciągu najbliższych dwóch i pół roku kosztowną restrukturyzację, która umożliwi akcesję?
MAŁGORZATA POKOJSKA
Mirosław Gronicki
Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych