Rynki zagraniczne

Rynki akcji kontynuują trendy wzrostowe. W ostatnich dniach większość najważniejszych światowych indeksów giełdowych dotarła do poziomów poprzednich szczytów i rozpoczęła ich testowanie. Niektóre z nich jeszcze w ubiegłym tygodniu, a kolejne już w tym tygodniu pokonały te strefy podażowe. Zapowiada to kontynuację hossy na globalnym rynku akcji. W krótkim okresie możliwa jest korekta w postaci ruchu powrotnego do przełamanych właśnie poziomów oporu.

Na większości zagranicznych rynków akcji dominowała w ubiegłym tygodniu silna tendencja wzrostowa. Indeksy giełdowe we wszystkich rejonach świata zyskały na wartości, zbliżając się do poziomów poprzednich szczytów z połowy czerwca. Najważniejszym impulsem, który wpłynął na wzrosty cen akcji, była niewielka skala podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych oraz zmniejszenie presji na dalsze podwyżki stóp ze strony Zarządu Rezerwy Federalnej. Bezpośrednio po opublikowaniu tych informacji najważniejsze indeksy giełdowe zwyżkowały o ok. 2%.W ostatnim tygodniu została utrzymana przewaga giełd azjatyckich nad resztą światowego rynku akcji. Swą pozycję znacząco poprawił również rynek amerykański. Najważniejsze tamtejsze indeksy rynku akcji ustanowiły w ubiegłym tygodniu nowe rekordy notowań wszech czasów.Giełda warszawska na tle rynków światowychNa tym tle nieco gorzej prezentował się polski rynek akcji. Indeks WIG ustanowił co prawda nowy tegoroczny rekord notowań, ale tendencja wzrostowa siły relatywnej polskiego rynku uległa lekkiemu wyhamowaniu. Ten trend jest szczególnie widoczny na wykresie siły relatywnej WIG w stosunku do amerykańskich indeksów giełdowych.Przyspieszenie trendu wzrostowego na największym rynku akcji na świecie spowodowało, że mimo lekkiej zwyżki polskiego indeksu trend wzrostowy jego siły relatywnej został zahamowany. Na razie nie są to jeszcze sygnały zapowiadające zmianę tendencji wyższego rzędu, ale w perspektywie krótkoterminowej możliwe wydaje się dalsze osłabienie polskiego rynku względem globalnego rynku akcji.Sytuacja technicznaPo ostatnich wzrostach nastąpiła znacząca poprawa średniookresowej sytuacji technicznej globalnego rynku akcji. Zażegnane zostało niebezpieczeństwo załamania trendów wzrostowych wyższego rzędu, co jeszcze kilka dni temu stanowiło poważny czynnik ryzyka.Utrzymanie się najważniejszych indeksów światowych wewnątrz formacji hossy, kształtowanych od jesieni ub.r. zapowiada jej kontynuację w najbliższych tygodniach. Jeżeli obecne testowanie poziomu poprzednich szczytów zakończy się powodzeniem, realne staną się dalsze silne wzrosty cena akcji na rynkach światowych.USAW miniony piątek najwyższe w historii notowań zamknięcie tygodnia odnotował Dow Jones Industrial Average. Wcześniej nowe rekordy osiągnęły także dwa kolejne indeksy amerykańskiego rynku: Nasdaq 100 i Standard & Poor's 500. W związku z tym kształtowane w ostatnich miesiącach formacje głowy i ramion na wykresach tych indeksów załamały się. W takiej sytuacji niebezpieczeństwo zakończenia hossy znacząco się zmniejszyło.W krótkim okresie jest niewykluczone wystąpienie korekty technicznej po ostatnich wzrostach. Z technicznego punktu widzenia dobrze byłoby, gdyby główne indeksy amerykańskie utrzymały się w czasie tych korekt powyżej poziomów swoich poprzednich szczytów z połowy maja. W takiej sytuacji można by mówić o zachowaniu rynku typowym dla trendu wzrostowego. Jeżeli w czasie korekty indeksy spadną poniżej poziomu ostatnich szczytów, to zostanie zwiększone prawdopodobieństwo pogłębienia spadków.W dłuższej perspektywie czasowej sytuacja techniczna amerykańskiego rynku akcji znacząco się poprawiła. Wybicie Dow Jones Industrial Average z zaznaczonej na wykresie formacji trójkąta i utrzymanie się tego indeksu wewnątrz formacji długoterminowego kanału wzrostowego zapowiada kontynuację hossy. W tej sytuacji realna wydaje się zwyżka indeksu DJIA do poziomu górnego ograniczenia formacji kanału trendowego, które obecnie znajduje się na poziomie ok. 12 000 pkt.EuropaPodobnie wygląda sytuacja techniczna europejskich rynków akcji. Po ogłoszeniu podwyżki stóp procentowych w USA o zaledwie 0,25 pkt. proc. i zapowiedziach Fed, że nie będzie nacisku na ich dalsze podnoszenie w najbliższym czasie, indeksy europejskie silnie zwyżkowały wyrównując dotychczasowe rekordy tegorocznej hossy. Wczoraj większość indeksów giełd europejskich dalej rosła, pokonując bariery podażowe tworzone przez ostatnie szczyty notowań.Dow Jones Euro Stoxx 50 ustanowił nowy rekord tegorocznej hossy w końcu ubiegłego tygodnia. Nowy tydzień również stał pod znakiem wzrostów, które wyniosły ten indeks w pobliże poziomu 4000 pkt. Jednocześnie indeks powrócił ponad poziom linii krótkoterminowego trendu wzrostowego, co anulowało negatywne konsekwencje, wynikające z jej wcześniejszego przełamania.W krótkim okresie jest niewykluczone wystąpienie lokalnej korekty technicznej. Nie wydaje się jednak prawdopodobne, by mogła ona przekształcić się w falę większej dekoniunktury. W dłuższej perspektywie czasowej najbardziej realny scenariusz to kontynuacja hossy rozpoczętej jesienią 1998 r. Niemiecki DAX należy ostatnio do najsilniejszych na świecie. W ub. piątek indeks pokonał poziom poprzedniego szczytu, a na wczorajszej sesji zwyżkował ponad poziom 5600 pkt., ustanawiając nowy tegoroczny rekord notowań. W perspektywie średniookresowej realne wydaje się osiągnięcie przez DAX historycznego szczytu, który został ukształtowany na poziomie ok. 6200 pkt.Nieco gorsza koniunktura panuje ostatnio na londyńskiej giełdzie papierów wartościowych. FTSE 100 opisujący koniunkturę, panującą na rynkach akcji 100 największych brytyjskich spółek nadal pozostaje poniżej poziomów dwóch ostatnich szczytów. Dopiero na wczorajszej sesji londyński indeks zbliżył się na niewielką odległość do ostatniego szczytu hossy. Jeżeli pozytywny trend na globalnym rynku akcji utrzyma się w najbliższych dniach, to ustanowienie nowego rekordu w Londynie wydaje się bardzo prawdopodobne.Przyspieszenie trendu wzrostowego nastąpiło natomiast w Paryżu. CAC 40 opisujący koniunkturę na rynkach akcji 40 największych przedsiębiorstw francuskich już w ubiegły czwartek osiągnął nowy rekord tegorocznej hossy. Na wczorajszej sesji ten rekord został znacząco poprawiony. Sytuacja techniczna francuskiego rynku akcji wydaje się bardzo dobra. W średnim okresie hossa w Paryżu powinna być kontynuowana.AzjaNajlepsza koniunktura nadal utrzymuje się na rynkach azjatyckich. Japoński Nikkei 225 utrzymuje się w silnym trendzie wzrostowym. Nawet w czasie ostatniej korekty na rynkach europejskich i amerykańskim indeks japońskiej giełdy kontynuował wzrosty, ustanawiając codziennie nowe rekordy tegorocznej hossy. Na ostatniej sesji Nikkei 225 po raz pierwszy od września 1997 r. pokonał poziom 18 000 pkt. W najbliższym czasie hossa na japońskim rynku akcji prawdopodobnie będzie kontynuowana. Po pokonaniu bariery podażowej na poziomie 18 000 pkt. nastąpiła dalsza poprawa długoterminowej sytuacji technicznej tokijskiego rynku akcji.Podobnie wygląda koniunktura na rynku akcji w Hongkongu. Koniec ubiegłego i początek obecnego tygodnia przyniósł bardzo silne wzrosty cen akcji notowanych na tym rynku. Indeks Hang Seng zdecydowanie pokonał poziom ostatniego szczytu, zamykając wczorajszą sesję na poziomie ok. 14 500 pkt. czyli najwyżej od października 1997 r. Tym samym rynek w Hongkongu odrobił większą część strat, jakie poniósł w czasie pamiętnego krachu sprzed dwóch lat. Sytuacja techniczna Hang Senga jest raczej pozytywna. Pokonanie ostatniego szczytu zapowiada kontynuację trendu wzrostowego wyższego rzędu. W najbliższym czasie realne wydaje się osiągnięcie przez ten indeks kolejnej bariery podażowej, jaka znajduje się na poziomie ok. 15 200 pkt.PodsumowanieOstatnie wzrosty spowodowały znaczącą poprawę sytuacji technicznej globalnego rynku akcji. Pokonanie poziomów poprzednich szczytów oraz utrzymanie się głównych indeksów w formacjach charakterystycznych dla hossy zapowiada kontynuację tendencji wzrostowej wyższego rzędu. Rynek amerykański i rynki europejskie powinny dalej zwyżkować i osiągać kolejne rekordy notowań wszech czasów, a rynki azjatyckie będą dalej odrabiać straty z krachu lat 1997-98.

PIOTR WĄSOWSKI