Kodeks karny skarbowy
Za przestępstwa i wykroczenia skarbowe karać będzie sąd, a nie urzędnik aparatu skarbowego. Nowe prawo powinno zacząć obowiązywać jesienią tego roku.
Sejm zajął się w piątek rządowym projektem ustawy Kodeks karny skarbowy. Aby być w zgodzie z Konstytucją, parlament musi w ciągu 3 miesięcy zakończyć nad nim prace. Kodeks powinien wejść w życie 17 października br. Przepisy konstytucyjne mówią o tym, że tylko przez 2 lata od wejścia w życie ustawy zasadniczej przestępstwami skarbowymi zajmują się "organy finansowe orzekające". Owe 2 lata kończą się właśnie 17 października. W piątek odbyło się pierwsze czytanie kodeksu. Największe kluby parlamentarne opowiedziały się za odesłaniem go do dalszych prac w komisjach.Sądom na dokładkęPrace parlamentarne nad kodeksem dopiero się rozpoczęły, a już sam projekt wzbudził kontrowersje - zwłaszcza w części dotyczącej nowych obowiązków, jakie dostaną sądy. Z jednej strony bowiem ograniczy on władzę aparatu skarbowego, który i tak - zdaniem niektórych - ma zbyt duże kompetencje, z drugiej jednak przeładowany aparat sądowniczy otrzyma kolejne zadanie - i może sobie z nim nie poradzić. Autorzy przepisów zakładają zatrudnienie w sądach rejonowych dodatkowych 400 sędziów i 800 pracowników administracyjnych. Ma to kosztować ponad 36 mln zł rocznie. Całkowite koszty wejścia w życie kodeksu są oceniane na ponad 93,2 mln zł w ciągu roku.Nowa ustawa sprawi też, że niezawisłe sądy, które mają karać za przestępstwa i wykroczenia skarbowe, otrzymają nieco szerszy ich katalog. Większa też ich liczba będzie mogła być karana więzieniem. W nowej ustawie na 108 wymienionych przestępstw w 32 przypadkach można trafić za kratki. W obowiązujących przepisach w katalogu jest 81 przestępstw - za popełnienie 7 z nich grozi kara pozbawienia wolności.Autorzy kodeksu podkreślają, że rozszerzenie zakresu stosowania kary więzienia wynika z większej liczby przestępstw, zwłaszcza tych najpoważniejszych. Karą tą objęto tylko przestępstwa popełnione umyślnie. Do więzienia np. (nawet na rok) może pójść ten, kto "podstępnie wyłudza" dokumenty (np. koncesje i pozwolenia), pozwalające na prowadzenie obrotu z zagranicą. Za przemyt kodeks przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności. Tyle samo może dostać ten, kto bez pozwolenia lub wbrew zasadom prowadzi salon gier lub na terytorium Polski uczestniczy w zagranicznej grze losowej bądź zakładzie wzajemnym. We wszystkich tych przypadkach przestępca może zostać dodatkowo (bądź zamiennie) ukarany grzywną. Autorzy przepisów wprowadzają bowiem możliwość stosowania wymiennie lub łącznie obu kar. Ten, kto np. ukrywa dochody i nie płaci należnego podatku, może dostać 3 lata więzienia albo 720 tzw. stawek dziennych grzywny (lub i jedno, i drugie).Grzywna odporna na inflacjęGrzywna ma być podstawową formą karania. Jej wielkość to suma stawek dziennych. Ta z kolei to kwota nie mniejsza niż 1/30 najniższego miesięcznego wynagrodzenia i nie większa od czterystakrotności najniższej płacy. Taki system ustalania grzywny ma być "odporny na inflację". Obecnie wielkość jednej stawki zawiera się w przedziale od 16 zł do 6,4 tys. zł. Minimalna grzywna (10 stawek dziennych) zapisana w kodeksie to 160 zł - 64 tys. zł, maksymalna zaś - 7 mln zł.
MAREK CHĄDZYŃSKI