Sprzeczne czynniki powodem wahań indeksu giełdy nowojorskiej
Podczas wczorajszych sesji na czołowych giełdach zachodnioeuropejskich przeważyły zwyżki cen akcji. Paryski CAC-40 zamknął się na rekordowym poziomie. W Nowym Jorku Dow Jones, po piątkowym największym w historii zamknięciu, wahał się w niewielkim stopniu.
Nowy JorkPo piątkowym wzroście nowojorskiego Dow Jonesa o 0,6% do rekordowego poziomu zamknięcia 11 193,70 pkt., poniedziałkowa sesja na Wall Street rozpoczęła się od dalszej zwyżki indeksu. Sprzyjały temu publikowane przez spółki, na ogół dobre wyniki finansowe. Analitycy zajmujący się 500 koncernami wchodzącymi w skład wskaźnika S&P 500, przewidują, że zanotują one pierwszy od końca 1997 r. dwucyfrowy wzrost zysku w skali procentowej. - Myślę, że bieżący tydzień będzie dobry dla rynku - powiedział Reuterowi Barry Human, specjalista z Ehrenkrantz, King Nussbaum Inc. Niektórzy inwestorzy wykazywali jednak nerwowość przed zapowiedzianą na ten tydzień publikacją najnowszych danych makroekonomicznych dotyczących gospodarki amerykańskiej. W efekcie Dow Jones, po wahaniach, przed południem spadł o 0,21% (23,75 pkt.).LondynNa największej w Europie giełdzie w Londynie w poniedziałek przeważały spadki cen akcji. Wskaźnik FT-SE 100 obniżył się o 0,26 % (17,1 pkt.) i zakończył dzień na poziomie 6545,5 pkt. Spowodowała to wyprzedaż walorów banków. Liderem wzrostów był natomiast wczoraj koncern branży naftowej BP Amoco, któremu sprzyjały wysokie ceny ropy naftowej na światowych rynkach. Inwestorzy chętnie też kupowali walory niedawnych debiutantów - Old Mutual, południowoafrykańskiego towarzystwa ubezpieczeniowego oraz firmy branży telekomunikacyjnej Kingston Communications.FrankfurtWczorajsza sesja na giełdzie we Frankfurcie zakończyła się zwyżką cen akcji. Wskaźnik DAX Xetra podniósł się o 0,23% (13,07 pkt.) i zakończył sesję na poziomie 5662,02 pkt. Wprawdzie na rynku panowała nerwowa atmosfera związana ze słabym euro, to jednak popyt na walory spółek branży chemicznej, koncernu telekomunikacyjnego Mannesman i producenta sportowych samochodów Porsche przyczynił się do zwyżki indeksu. Nie przeszkodziła w tym nawet wyprzedaż akcji instytucji finansowych, gdy inwestorzy postanowili zrealizować zyski po zwyżkach z końca ubiegłego tygodnia. Dotyczyło to przede wszystkim walorów Dresdner Bank.ParyżPoniedziałkowa sesja na giełdzie w Paryżu przebiegła pod znakiem wzrostów cen akcji, które umocniły się, gdy na rynek dotarła informacja o wyższym otwarciu Dow Jonesa. Indeks CAC-40 wzrósł o 0,31% (14,45 pkt.) i zakończył dzień na rekordowym poziomie 4662,28 pkt. Na uwagę zasługiwała zwyżka notowań koncernu produkującego części samochodowe Valeo, po tym jak poinformował on o 33-proc. wzroście sprzedaży w pierwszej połowie br. Inwestorzy chętnie też kupowali akcje koncernu komputerowego STMicroelectronics, w związku z dobrymi perspektywami spółki na rynku. Dużym popytem cieszyły się też walory koncernów naftowych TotalFina i Elf, ponieważ oczekuje się, że niebawem drugi z nich odpowie na ofertę przejęcia złożoną przez TotalFina.TokioDuże zainteresowanie ze strony inwestorów zagranicznych akcjami spółek branży hi-tech i firm uznawanych za blue chips przyczyniło się do poniedziałkowej wyraźnej zwyżki indeksu giełdy tokijskiej. Wskaźnik Nikkei 225 zyskał 1,88% (336,45 pkt.) i z łatwością powrócił powyżej ważnej bariery 18 000 pkt., osiągając 18 274,18 pkt. - Zagraniczne fundusze garną się teraz na rynek japoński. Wszyscy są pod wrażeniem, jak szybko postępuje jego restruktyryzacja. Pokazał to ubiegłotygodniowy raport sporządzony przez japoński bank centralny - powiedział agencji Reutera Nick Reid, menedżer z NatWest Gartmore Investment Management Japan. Rekordowe poziomy notowań osiągnęły wczoraj akcje takich spółek, jak producent komputerów Fujitsu czy gigant branży elektronicznej Sony Corp. Natomiast do najwyższych w tym roku wzrosły ceny walorów - Mitsubishi Electric Corp., Ricoh Co., NEC Corp., Hitachi Maxell i Shin-Etmical. - Listę spółek, których notowania są najwyższe w tym roku, należy odczytać jako listę tych, które znalazły się w centrum zainteresowania inwestorów z zagranicy - powiedział jeden z maklerów z Nomura Securities. Wbrew ogólnej tendencji staniały walory koncernu branży samochodowej Mitsubishi Motors Corp., po tym jak agencja Moody's Investors Service obniżyła długoterminowy rating z Baa3 do Ba1.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i Adam Łaganowski