Wysokie obroty na Prokomie
Główny właściciel spółki Ryszard Krauze zaczął pozbywać się akcji pod koniec 1998 r. 21 grudnia sprzedał w pakietówce 150 tys. akcji po 125 zł za walor. Wówczas posiadał 6,2 mln papierów (48,8%). Do kolejnej transakcji doszło w lutym br. 32 tys. akcji sprzedał po 129 zł. Następnie w maju pozbył się kolejnych 70 tys. papierów po 128 zł, a przed kilkoma dniami poinformował o sprzedaży 61,8 tys. akcji po cenie 127,5-133 zł.Łącznie pakiet największego udziałowca stopniał od końca ub.r. o 315 tys. akcji. Nie jest to jednak imponująca liczba w stosunku do posiadanego pakietu, gdyż stanowi ona zaledwie 2,4% wszystkich akcji Prokomu i ok. 2,3% głosów. Ryszard Krauze jest nadal właścicielem blisko 5,9 mln akcji (46% akcji, 47% głosów na WZA). Ze sprzedaży udziałów uzyskał przychód w wysokości ok. 40 mln zł.Akcji spółki systematycznie pozbywa się także fundusz inwestycyjny Nihonswi AG. Od kwietnia 1998 r. jego stan posiadania zmniejszył się o 900 tys. akcji (z 16,4% do poniżej 8% głosów).Po stronie kupującej ujawniła się do tej pory tylko Warta, która 1 kwietnia nabyła od Nihonswi 302 tys. akcji po 129,5 zł. Fundusz zobowiązał się odkupić te papiery, ale nie wcześniej niż 30 listopada 1999 r. nJest mało prawdopodobne, by Ryszard Krauze sprzedał wszystkie akcje Prokomu, co w 1996 r. zrobił z akcjami ComputerLandu. Niewykluczone że środki pozyskane z wielce zyskownej sprzedaży papierów reinwestuje w branżę informatyczną.
Dariusz Jarosz