Pod koniec ubiegłego tygodnia WIRR pokonał opór, załamując tym samym formację głowy z ramionami. Sytuacja taka świadczy o sile rynku byka i jest zapowiedzią kontynuacji wzrostów. Potwierdzeniem powinien być wzrost wolumenu, co jednak nie nastąpiło. Wczorajsza sesja przyniosła rozczarowanie, ponieważ po spadku wykres znalazł się ponownie poniżej linii szyi. W tym momencie należy mówić o naruszeniu oporu. Oznacza to, że indeks prawdopodobnie wykonał ruch powrotny do głowy z ramionami i będzie kontynuował spadki do około 1830 pkt. Jest to zasięg wyznaczany przez wysokość formacji. Wczoraj wykres zatrzymał się na poziomie 1925 pkt. Na tej wysokości wsparcie wyznacza ostatni szczyt. Istnieje możliwość, że na tym poziomie zniżka zostanie powstrzymana. Malejące wraz z ostatnimi spadkami obroty mogą sugerować, że mamy do czynienia jedynie z ruchem o charakterze korekcyjnym. W takim przypadku prawdopodobnie zostanie pokonany opór 1950 pkt., a WIRR osiągnie wartość 2000 pkt. MACD dał tydzień temu sygnał kupna, ale linia oscylatora utrzymuje się bardzo blisko średniej, tak więc zmiana stanowiska jest w każdej chwili możliwa. Ultimate znajduje się powyżej linii 50 pkt., a RSI w obszarze równowagi. Najbliższe sesje pokażą, która strona rządzi rynkiem równoległym i jakie w związku z tym mogą być oczekiwania inwestorów.
PIOTR ŻYCHLIŃSKI
PARKIET Gazeta Giełdy