W ostatnim tygodniu na rynku przeważał trend spadkowy. Ilustruje to między innymi czarna świeca na tygodniowym wykresie WIG-u. Jest ona najdłuższa od 26 lutego, kiedy to rozpoczęła się trwająca do niedawna fala wzrostowa. Może to oznaczać, że aktualne spadki są częścią korekty całego tego impulsu.Na wykresie dziennym nie pojawiły się sygnały zapowiadające zakończenie spadków. WIG zbliżył się do przyśpieszonej linii trendu wzrostowego biegnącej przez dołki z 24 marca i 17 maja. Może ona stanowić wsparcie, ale wskaźniki sugerują co innego. MACD coraz szybciej spada pod linią sygnału i zaczyna zbliżać się do poziomu równowagi. Piątkowy spadek został potwierdzony przez RSI, co oznacza, że na razie nie powstanie tu pozytywna dywergencja.Spadek rozpoczęty 12 lipca do tej pory przybrał formę klasycznej elliottowskiej piątki. Z jednej strony, świadczy to, że w najlepszym razie mamy za sobą mniej więcej połowę korekty (jej falę "a"). Z drugiej strony, należy spodziewać się niezbyt dużego wzrostu do poziomu około 17 400 (fali "b"). Później powinna nastąpić kontynuacja trendu spadkowego. Prawdopodobny docelowy poziom korekty to przedział 16 500-16 000.

Marcin Lachowski

Wydział Doradztwa Inwestycyjnego BM BGŻ SA