Analiza techniczna rynku NFI

Po silnych wzrostach w zeszłym tygodniu, ostatnie pięć sesji przyniosło uspokojenie nastrojów na rynku funduszy. Jednak dzięki zwyżce kursu akcji NFI Hetmana o 13,6%, indeks NIF zyskał na wartości 1,3%, zamykając tydzień na poziomie 68,5 pkt., najwyższym od dwóch miesięcy. Największe straty zanotowali posiadacze akcji NFI Progress, które potaniały o 5,5%.

Pomimo lekkiej zadyszki, rynek funduszy prezentuje się korzystniej od parkietu podstawowego warszawskiej giełdy. Na razie we wzrostach uczestniczy dość wąska grupa akcji: liderem jest NFI Hetman, a kroku starają się mu dotrzymać NFI Octava, Fund. 1 NFI czy NFI Victoria. Szerokość rynku nie wskazuje zatem na to, żebyśmy mieli do czynienia z hossą. Ale na wykresach kilku innych funduszy (np. 3 NFI, NFI Progress) kształtują się formacje typowe dla końca spadków. Wprawdzie nie są one zbyt rozległe, więc raczej nie zapowiadają definitywnego zakończenia bessy, ale pozwalają spodziewać się przynajmniej korekcyjnych wzrostów. Dlatego jeśli byki zdobędą się na jeszcze niewielki wysiłek i uda się doprowadzić do wybicia z formacji, to zwyżki na rynku funduszy nie muszą się tak szybko zakończyć.Przewaga po stronie bykówPo przełamaniu spadkowej linii trendu i ukształtowaniu formacji podwójnego dna, rynek narodowych funduszy inwestycyjnych znalazł się w krótkoterminowym trendzie wzrostowym. Na razie brak jest sygnałów jego zakończenia, co pozwala spodziewać się kontynuacji korzystnej tendencji.Formacja podwójnego dna została ukształtowana zaledwie w niecały miesiąc, a wynikający z niej zasięg zwyżki to tylko 2,3 pkt. Indeks zrealizował go zaledwie w kilka sesji, po czym rynek znalazł się w równowadze. Na najbliższych sesjach nie jest wykluczony spadek NIf do poziomu silnego wsparcia, które znajduje się na 66 pkt. Wyznacza je połowa dużej białej świecy sprzed dwóch tygodni. O załamaniu trendu korekcyjnego będziemy mogli mówić, jeśli NIF spadnie poniżej poziomu 63,3 pkt.Układ wskaźników technicznych jest korzystny i sugeruje kontynuację zwyżki. Oscylatory krótkoterminowe wprawdzie dość szybko osiągnęły poziomy wykupienia rynku, ale na razie nie tworzą z wykresem kursu negatywnych dywergencji. Wprawdzie opuszczenie przez oscylatory obszarów wykupienia można interpretować jak sygnał sprzedaży, ale jego potwierdzeniem jest zniżka wskaźników poniżej poziomów równowagi, a z tym na razie nie mieliśmy do czynienia. Po raz pierwszy od pięciu miesięcy w obszarze wartości dodatnich znalazł się MACD, co również sygnalizuje rosnącą siłę byków. Ten sam oscylator obliczany na podstawie danych tygodniowych rozpoczął bardzo istotny test swojej średniej. Jeśli ją przełamie, nie należy wykluczyć, że zwyżka na rynku funduszy będzie miała podobny przebieg i skalę, jak korekty z końca zeszłego roku i początku br. Jednocześnie odbicie od średniej będzie bardzo poważnym ostrzeżeniem przed możliwością załamania wzrostów. Warto również zwrócić uwagę na poprawiający się układ średnich ruchomych. Wykres indeksu po raz pierwszy od pięciu miesięcy przekroczył poziom średniej z 45 sesji, co można interpretować jak sygnał kupna. Również dynamicznie zwyżkując średnia z 15 sesji wskazuje, że trend krótkoterminowy ma kierunek wzrostowy.Warto też zwrócić uwagę na rosnącą wartość siły relatywnej mierzącej zachowanie indeksu NIF w stosunku do WIG-u. Od początku giełdowej historii notowań narodowych funduszy inwestycyjnych ich akcje prezentują się słabiej od walorów przedsiębiorstw notowanych na rynku podstawowym. W efekcie wykres siły relatywnej znajduje się w długoterminowym kanale spadkowym. Jednak czasami następuje zmiana trendu, przynajmniej w średnim terminie, która jest poprzedzana przełamaniem linii oporu. Tak było zarówno pod koniec zeszłego roku jak i na początku br., kiedy przed wejściem rynku funduszy w silne trendy wzrostowe, najpierw następowało przełamanie spadkowej linii trendu na wykresie siły relatywnej. Z podobną sytuacją mamy do czynienia obecnie, co nie wykluczia tendencji wzrostowej na wykresie NIF.Podsumowując, po trwających pół roku spadkach kontrolę nad rynkiem narodowych funduszy inwestycyjnych zaczynają przejmować byki. Korzystny jest przede wszystkim układ wskaźników technicznych i siły relatywnej. Wraz z przełamaniem linii trendu i wybiciem z formacji podwójnego dna nastąpiło wyraźne zwiększenie aktywności inwestorów, co również przemawia na korzyść byków. Dlatego jest wielce prawdopodobne, że wzrosty będą kontynuowane do poziomu 75 pkt., gdzie znajduje się przełamana w czerwcu br. linia trendu.

Tomasz Jóźwik