- Wiele wskazuje na to, że sierpniowy deficyt obrotów bieżących będzie niższy niż w lipcu. Powinien on spaść poniżej jednego miliarda dolarów - powiedział Grzegorz Wójtowicz, członek RPP. Na czwartkowym fixingu polska waluta była odchylona o 1,01% poniżej centralnego parytetu. Jednak w ciągu dnia optymistyczne informacje dotyczące deficytu obrotów bieżących umocniły złotego o około 0,40 pkt. proc.Powodem niższego deficytu są m.in. wpływy z turystyki i dużo niższy import towarów i usług. Według informacji Reutersa, w sierpniu spadł on do 600-800 mln dolarów.W lipcu deficyt obrotów bieżących wynosił 1 020 mln dolarów. Oficjalne dane o jego wielkości w sierpniu Narodowy Bank Polski poda dzisiaj.Według Grzegorza Wójtowicza, obecnie licząc rok do roku, deficyt obrotów bieżących wynosi 7% PKB. Jest to wartość szczytowa, gdyż przy jego ustalaniu brano pod uwagę miesiące, w których wpływ kryzysu rosyjskiego był szczególnie silny. Teraz deficyt ma się zmniejszać, na koniec tego roku powinien wynieść 6,4% PKB.Wójtowicz określił założenia przyszłorocznego budżetu jako ambitne, a przewidywany przez rząd wzrost PKB jako bardzo optymistyczny. Rząd zakłada, że PKB w przyszłym roku wzrośnie o 5,2%, a inflacja (grudzień do grudnia) do 5,2%. Zdaniem Grzegorza Wójtowicza, jeśli planowany budżet nie będzie restrykcyjny, to nie należy się spodziewać złagodzenia polityki monetarnej.W czwartek prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz powiedziała, że złoty ma szansę umocnić się w sytuacji, gdy zmniejsza się deficyt obrotów bieżących i poprawia wzrost gospodarczy. Prezes dodała również, że jego upłynnienie nie jest aż tak ważne, gdyż widoczna w ostatnim czasie płynność złotego jest do zaakceptowania, a dopuszczalne granice wahań kursu złotego są bardzo duże (+15%). Skomentowała w ten sposób poniedziałkową wypowiedź ministra finansów Leszka Balcerowicza, że w ciągu najbliższych tygodni rząd zadecyduje o upłynnieniu złotego.
P.U., PAP