Tygodniowa statystyka zleceń i transakcji

Pomimo iż indeks WIG stracił w piątek 0,8%, rynek znalazł się na poziomie o 3,3% wyższym niż przed tygodniem. Pozytywne nastroje znalazły swoje odbicie także w statystyce zleceń, gdzie przy blisko 15-proc. spadku średniej podaży na sesję, przeciętny popyt wzrósł o 7,6%. Zmiany takie wynikały jednak przede wszystkim z większej aktywności dużych inwestorów, ponieważ średnia liczba zleceń na sesję spadła o kilkanaście procent. Jednocześnie znacznie zwiększył się generowany przez inwestorów popyt.Średnia wartość zleceń ogółem obniżyła się w minionym tygodniu o ponad 13%, osiągając tym samym wielkość nie notowaną od października ubiegłego roku. Co optymistyczne, spadek aktywności inwestorów spowodowany był głównie przez stronę podażową, która tym razem składała o około 18,4% zleceń mniej niż przed tygodniem. W tym samym czasie liczba zleceń składanych przez inwestorów zainteresowanych kupnem walorów zmniejszyła się do poziomu niecałych 7,7 tys., czyli o około 3,5%. Jednocześnie przeciętna wartość zlecenia wzrosła do ponad 16,8 tys. zł, a więc o 9,35%. Wzrost ten był zasługą strony popytowej, która składała zlecenia średnio o wartości blisko 22 tys. zł, czyli o 2,6 tys. większej niż przed tygodniem i aż o 5,8 tys. niż dwa tygodnie temu. W tym samym czasie przeciętna wartość zleceń sprzedaży wzrosła jedynie minimalnie, bo zaledwie o 0,3 tys. zł. Udział poszczególnych grup inwestorów nie zmienił się zasadniczo pod względem struktury składanych zleceń, choć można zaobserwować, iż w większym stopniu uaktywnili się gracze dysponujący dużą gotówką. Ich udział zwiększył się bowiem o kilka, kilkanaście procent w liczbie składanych zleceń.Pomimo większego optymizmu w czasie składania zleceń, przeciętne obroty na sesję były minimalne. Wyniosły zaledwie 98,2 mln zł i były o ponad 8% mniejsze od średnich obrotów z ubiegłego tygodnia. Rezultat ten był jednocześnie najgorszym wynikiem od roku. Dodajmy, że obroty poniżej 100 mln zł zdarzyły się tylko dwukrotnie od początku 1998 roku. Tak słaby rezultat wynika z tego, że realizowano jedynie 5,6 tys. transakcji dziennie, a dodatkowo ich wartość była niezbyt duża - 17,2 tys. zł. Większy stopień realizacji dotyczył zleceń kupna (35% wobec 38% przed tygodniem) niż sprzedaży (23% z porównaniu z 16%).

Adam Mielczarek