Wczorajsza sesja po raz kolejny przyniosła wahania nastrojów inwestorów. O ile fixing zakończył się spadkiem wszystkich indeksów giełdowych, to notowania ciągłe zakończyły się już wzrostem. W środę po raz pierwszy w obrocie znalazło się 3,24 mln akcji pracowniczych PBK. Ich debiut, według opinii analityków, powinien wpłynąć przede wszystkim na poprawę płynności walorów banku, co może być wykorzystane przez część inwestorów do zakupów. Potwierdzeniem tej tezy była wczorajsza sesja. Kurs PBK spadł co prawda o 4,2%, jednak wartość zrealizowanych transakcji osiągnęła niemal 11 mln zł (wyższe obroty odnotowano jedynie w przypadku Elektrimu - 18 mln zł). Ciekawie wyglądało też zachowanie ceny akcji Elektromontażu Export. We wtorek, po zapowiedzi fuzji z trzema firmami zależnymi, kurs spółki zwyżkował maksymalnie. Tymczasem wczoraj znaczna przewaga podaży doprowadziła do maksymalnego spadku kursu i 73-proc. redukcji sprzedaży. O ponad 9% wzrosły ceny papierów Indykpolu i Compensy. Warto jednak pamiętać, iż dzień wcześniej walory te zostały przecenione o ponad 9%.W notowaniach ciągłych można było zaobserwować poprawę nastrojów inwestorów, która objęła przede wszystkim akcje banków. Ponad 6% w stosunku do fixingu zyskał Bank Handlowy. Dodatkowo, po raz kolejny, papiery banku należały do najpłynniejszych w tej części sesji (wartość obrotów przekroczyła 29 mln zł).Tradycyjnie już zarówno podczas fixingu, jak i notowań ciągłych kontynuowana była spekulacja walorami Polisy, które początkowo straciły 10%, by następnie w całości odrobić straty. Notowania ciągłe zakończyły się też częściowym odrobieniem strat na PBK. Kurs zwyżkował niemal o 3% przy obrotach na poziomie 3,3 mln zł.

GRZEGORZ DRÓŻDŻ