Pierwsze rysy na wizerunku lidera Nasdaq
Kiedy przed ponad czterema laty John T. Chambers obejmował funkcję prezesa Cisco Systems, roczne obroty firmy wynosiły 1,3 mld USD. W roku finansowym 1998/99 (zakończonym 31 lipca br.) osiągnęły już 12,2 mld USD. Blisko 10-krotny wzrost w tak krótkim czasie to wynik godny pozazdroszczenia nawet w gronie niezwykle dynamicznie rozwijających się spółek high-tech. Jednak mimo rosnących zysków (2,55 mld USD) i szybującego w górę niczym rakieta kursu akcji (+151% w od grudnia ub.r.), na wizerunku tego potentata zaczynają pojawiać się pierwsze rysy.W ostatnim czasie 95% specjalizujących się w telekomunikacyjno-informatycznej branży analityków wystawiło Cisco rekomendacje sprzedaj (w tym m.in. Lehman Brothers, CS First Boston i PaineWebber). Potwierdzeniem słabnących notowań było ogłoszenie we wtorek nieco gorszych od przewidywań prognoz na przyszły rok, co przyczyniło się do spadku indeksu rynku Nasdaq.Jeśli uznamy, że Microsoft opanował światową branżę systemów operacyjnych do komputerów osobistych, to Cisco jest liderem w światowym rynku urządzeń sieciowych. Blisko 80% tworzących infrastrukturę obecnej sieci urządzeń pochodzi właśnie z Cisco. Firma ponad 80% zamówień zbiera dzięki internetowi. Dzienne obroty w sieci rzędu 30 mln USD czynią z Cisco największe na świecie przedsiębiorstwo zajmujące się handlem elektronicznym.Firmę założyło w 1984 r. dwoje pracowników naukowych Uniwersytetu Stanforda w San Francisco, małżeństwo Sandy Lerner i Len Bosack, którzy wcześniej pracowali nad połączeniem w sieć budynków tamtejszego studenckiego kampusu. Punktem zwrotnym okazał się 1987 r., kiedy jeden z funduszy wysokiego ryzyka zainwestował w firmę 3 mld USD. Rok później obroty sięgnęły 4,1 mln USD, w 1990 r. Cisco zadebiutowało na Nasdaq (z ceną 13 centów za akcję - obecnie ponad 100 USD), a w 1992 r. mogło pochwalić się już 95 mln USD przychodów ze sprzedaży.Pod względem kapitalizacji giełdowej firma plasuje się obecnie na trzecim miejscu (333,7 mld USD) w Stanach Zjednoczonych, ustępując jedynie Microsoftowi i General Electric. Jest jednak niekwestionowanym liderem na rynku Nasdaq. Jeśli ktoś zainwestował w akcje Cisco w 1990 r. 1 tys. USD, obecnie mógłby je sprzedać za ok. 770 mln USD.Cisco jest także liderem jeśli chodzi o liczbę przejęć. Ma ich na swoim koncie już ponad 40. Jak są udane, może świadczyć zakup za 6,9 mld USD (w akcjach) działającej zaledwie 2 lata spółki Cerent Corp. Jej roczne obroty sięgały wówczas zaledwie 10 mln USD, jednak dysponowała ona technologią pozwalającą na włączenie internetu w sieć telefoniczną. Umiejętne wykorzystanie tego atutu sprawiło, że w 2000 r. Cisco uzyska z tego co najmniej 2,5 mld USD. Na przyszły rok koncern planuje kolejnych 20-25 transakcji tego typu.
W.K.