Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny
Kierowca przyłapany na braku polisy komunikacyjnej OC zapłaci w przyszłym roku 2600 zł kary. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, instytucja która tak naprawdę wypłaca odszkodowania za klientów nieubezpieczonych, ustaliła przyszłoroczne stawki opłat karnych za brak obowiązkowych ubezpieczeń.- Nie znamy całkowitej liczby właścicieli samochodów, którzy nie płacą ubezpieczenia. Nie ma żadnego centralnie prowadzonego rejestru ubezpieczonych. Z symulacji, jakie przygotowaliśmy, wynika, że 4% kierowców nie płaci komunikacyjnego OC - powiedział wczoraj wiceprezes Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego Piotr Kaczanowski.Polisami obowiązkowymi, oprócz właścicieli aut, objęci są także rolnicy (OC) oraz budynki należące do ich gospodarstw rolnych, a także doradcy podatkowi (OC) i podmioty przyjmujące zamówienia na świadczenia zdrowotne. Jak ocenia fundusz, najgorzej wypadają rolnicy - znaczna ich część nie ubezpiecza się. Środki na Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny pochodzą z opłat wnoszonych przez towarzystwa ubezpieczeniowe - stawka wyniesie w przyszłym roku 0,5% wysokości składki. Głównym zadaniem funduszu jest pokrycie kosztów związanych z wypłatą odszkodowań za nieubezpieczonych kierowców. Do końca tego roku, jak ocenia UFG, wypłacone zostanie 33 mln zł, w przyszłym roku zaś kwota ta może sięgnąć 40 mln zł. UFG podaje także wysokość kar - są one wyliczane według prostego wzoru: średnie stawki OC na koniec września obowiązujące w zakładach, które mają co najmniej 5-proc. udział w rynku. W Polsce są to tylko PZU i Warta.Według danych Państwowego Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń, wysokość składki zebranej przez towarzystwa majątkowe wyniosła na koniec III kwartału br. 8,83 mld zł. Ubezpieczenie OC komunikacyjne stanowi w składce 38,18%, czyli 3,37 mld zł.
R.B.