Na wykresie WIG utrzymuje się hiperbola, której wczorajszy spadek w zbyt dużym stopniu nie naruszył. Indeks utrzymuje się w silnym trendzie wzrostowym, ale siły byków nieco osłabły, w związku z bliskością silnej strefy oporu w obszarze 18 500-18 600 pkt. Składa się na nią poziom szczytu z marca 1998 r. i przełamana we wrześniu linia trendu wzrostowego. Ewentualne przełamanie tej bariery podażowej znacznie zbliży indeks do wybicia z trwającego od lutego 1997 roku trendu bocznego. Najbliższe wsparcie, które może zatrzymać spadki znajduje się na poziomie 17,5 tys. pkt. i jest wyznaczane przez linię trendu obejmującą listopadowo-grudniowe dołki. Na możliwość spadku indeksu wskazuje przede wszystkim układ świec na wykresie indeksu WIG 20 z notowań ciągłych. We wtorek na tym wykresie pojawiła się świeczka z długim górnym cieniem, potwierdzona dość dużym czarnym korpusem z wczorajszej sesji.Układ wskaźników technicznych jest korzystny. Wprawdzie oscylatory krótkoterminowe sygnalizują silne wykupienie rynku, ale nie tworzą z wykresem kursu negatywnych dywergencji. Po przełamaniu przez średnią ruchomą 45-sesyjną średniej ze 100 sesji, układ tych wskaźników jest typowy dla trendu wzrostowego wyższego rzędu.

TOMASZ JÓŹWIK

PARKIET GAZETA GIEŁDY