Bank Zachodni posiada 334,6 tys. akcji Huty Oława, stanowiących 13,52% kapitału akcyjnego i dających prawo do wykonywania takiej samej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy. Poprzednio BZ informował o posiadaniu 11,52% akcji spółki.W wywiadzie dla PARKIETU prezes Oławy Andrzej Łatka wyraził przypuszczenie, że BZ będzie raczej chciał pozbyć się akcji Oławy, w której jest jedynie inwestorem finansowym. Stało się inaczej: bank kupował niedawno akcje, co tłumaczy ostatnie dynamiczne wzrosty kursu Huty Oława. Walory spółki osiągnęły poziom ceny debiutu (13,5 zł). - Bank Zachodni dokładnie wie, co dzieje się w spółce - mówi A. Łatka. Związki obu podmiotów są bardzo silne, choćby ze względu na fakt, że przewodniczącym rady nadzorczej Oławy jest przedstawiciel BZ. Wrocławski bank był wcześniej także organizatorem emisji akcji Oławy i pomagał spółce wejść na giełdę.Pomimo wzrostu kursu, prezes A. Łatka uważa, że Huta Oława jest ciągle niedowartościowana. - Współczynnik C/Z wynosi około 7 i jest jednym z najniższych na rynku podstawowym. Zarząd będzie wnioskować o wypłatę dywidendy na poziomie połowy ubiegłorocznego zysku - powiedział A. Łatka. Zysk netto w 1999 r. wyniesie około 4,12 mln zł. Wczoraj spółka podała wyniki za czwarty kwartał. Wartość sprzedaży wyniosła 19,5 mln zł, w porównaniu z 12,8 mln w ostatnim kwartale 1998 r. Jednocześnie zmniejszył się zysk netto z 763 tys. zł do 749 tys.

GRZEGORZ BRYCKI