Wiesław M., prezes zarządu warszawskiej spółki handlowej Ocean i jednocześnie jej największy akcjonariusz (około 2/3 akcji i głosów na WZA), został aresztowany przez olsztyńską prokuraturę - dowiedział się PARKIET. Ciąży na nim zarzut wyłudzenia zwrotu podatku VAT oraz subwencji z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na łączną kwotę 5 mln zł.
Piotr Miszczak, naczelnik wydziału śledczego prokuratury okręgowej w Olsztynie, potwierdził powyższe informacje. - Aresztowaliśmy Wiesława M., prezesa giełdowej spółki Ocean. Wydarzenie to miało miejsce 24 lutego br. w Olsztynie - powiedział PARKIETOWI Piotr Miszczak. Według jego wyjaśnień, domniemane wyłudzenia dotyczą okresu od września do grudnia 1998 roku. - Zarzut stawiany Wiesławowi M. dotyczy nie tylko działalności związanej ze spółką Ocean - stwierdził Piotr Miszczak. Na razie Wiesław M. został aresztowany na trzy miesiące. Okres ten może zostać przedłużony do sześciu miesięcy bądź jeszcze dłużej. Jeśli jednak sprawa zostanie wcześniej wyjaśniona, to istnieje możliwość, że prezes Oceanu opuści areszt w krótszym terminie. Naczelnik wydziału śledczego olsztyńskiej prokuratury nie chciał jednak powiedzieć, który scenariusz - w świetle obecnego stanu wiedzy prokuratury - jest bardziej prawdopodobny. - Ze względu na dobro śledztwa nie mogę w tej chwili nic więcej powiedzieć - dodał Piotr Miszczak.Co ciekawe, w spółce niczego nie można się dowiedzieć na temat obecnego miejsca pobytu Wiesława M. Sekretarka informuje jedynie, iż prezes wyjechał na urlop i nie wiadomo, kiedy wróci. Spółka do tej pory nie ujawniła informacji o aresztowaniu jej prezesa. W ostatecznym rozrachunku może to obrócić się przeciwko niej. Zgodnie bowiem z prawem o publicznym obrocie papierami wartościowymi, za zatajenie informacji dotyczących bieżących wydarzeń w spółce osobie odpowiedzialnej grozi kara od 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności i do 5 mln zł grzywny. Także na emitenta może zostać nałożona kara do 0,5 mln zł łącznie z wycofaniem z obrotu publicznego.Przypomnijmy, że status zakładu pracy chronionej został nadany spółce z dniem 30 września ub.r. Ma on obowiązywać do 30 września 2002 roku. Dzięki temu podatki płacone do PFRON i do funduszu wewnątrzzakładowego wynoszą jedynie jedną piątą stawki podatku od osób prawnych. Już po uzyskaniu statusu prezes Oceanu powiedział PARKIETOWI m.in. - Myśleliśmy o tym już znacznie wcześniej. (...) Kilka miesięcy zajęło nam jednak odpowiednie przystosowanie miejsc pracy - i dodał, że mniejsze podatki powinny pomóc Oceanowi w realizacji prognozy zysku netto, która wynosiła 5,4 mln zł. Również 30 września spółka otrzymała 10-letnią koncesję na obrót paliwami ciekłymi.
ADAM MIELCZAREK