Na wtorkowej sesji CeTO indeks ITO silnie odreagował wcześniejszy spadek, wzrastając o 4,8%, do poziomu 20 881,9 pkt. Ceny akcji spółek sektora IT próbowały odrobić straty z sesji poniedziałkowej. Niestety, okazało się, że to nie takie proste. Wydaje się, że w tym segmencie mamy do czynienia z korektą o głębszym charakterze i trwającą dłużej niż kilkudniowe spadki. Przypomnę, że główny indeks rynku CeTO wzrósł od początku roku o 32%, dlatego korekta tego wzrostu byłaby uzasadniona. Na szczególną uwagę zasługuje znaczący wzrost ceny akcji spółki Wodkan. Transakcje na tej spółce zawierane były w przedziale cenowym od 16 do 100 złotych, co daje wzrost o 525% w czasie jednej sesji. Znacząca poprawa sytuacji na CeTO zależy przede wszystkim od koniunktury na GPW. A tam w ostatnich dniach widoczna jest lekka przecena walorów. Szkoda, że na CeTO, tak jak na GPW, nie można zarabiać na spadkach. Sytuacja ta jednak powinna się w najbliższych miesiącach zmienić. Informacje, jakie uzyskałem z Zespołu Nadzoru CeTO wskazują na bardzo zaawansowane prace dotyczące wprowadzenia do handlu na tym rynku kontraktów terminowych (futures) na USD, Euro oraz na pięć indeksów branżowych spółek publicznych notowanych na rynku regulowanym IBANK (indeks banków), ISPO (indeks spółek spożywczych), IMIX (indeks mieszany), ICOM (indeks spółek komputerowych) i IBUD (indeks spółek budowlanych). Popularność kontraktów terminowych jest bezdyskusyjna, należy się więc spodziewać, że inicjatywa ta odniesie sukces.

Wojciech Stańko DM Pekao S.A.