Popyt na telekomunikację i spółki high-tech w Londynie oraz Paryżu

W Londynie i Paryżu popyt na walory spółek telekomunikacyjnych, internetowych i medialnych pobudził wzrost notowań. Natomiast na giełdzie frankfurckiej nastąpił spadek pod wpływem obaw dotyczących kosztów tamtejszej fuzji bankowej. W Nowym Jorku przed południem nieznacznie obniżył się Dow Jones oraz wzrósł Nasdaq.

Nowy JorkSesja środowa przyniosła wzrost Dow Jonesa o 60,50 pkt. (0,62%). S&P 500 podniósł się o 0,82%, a Nasdaq, po odrobieniu początkowych strat, o 1,02%. Natomiast Russell 2000 stracił 0,13%.W czwartek opublikowano najnowsze dane statystyczne, które potwierdziły istniejące napięcia na amerykańskim rynku pracy. Najmniejsza od ponad 26 lat liczba bezrobotnych świadczy o coraz pełniejszym zatrudnieniu, co może mieć wpływ na roszczenia płacowe. Ponieważ czynnik ten jest uwzględniany przy decyzjach dotyczących polityki pieniężnej, za tym bardziej prawdopodobną uznano rychłą podwyżkę stóp procentowych przez Fed. W tej atmosferze wczorajsza sesja na Wall Street zaczęła się od spadku Dow Jonesa, ale później został on przyhamowany i przed południem wskaźnik ten stracił niespełna 5 pkt. (0,05%). Początkowo obniżał się również Nasdaq, jednak zdołał odrobić straty i w godzinach przedpołudniowych wzrósł o 0,91%. Dow Jones Composite Internet Index zyskał w tym czasie 2,82%. Dużym powodzeniem cieszyły się akcje firm telekomunikacyjnych Qwest Communications i US West w związku z perspektywą ich przejęcia przez Deutsche Telekom.LondynW Londynie przez cały dzień utrzymywała się zwyżka notowań, której sprzyjało duże zainteresowanie akcjami British Telecom po informacji o strategicznych sojuszach z licznymi firmami, które rozwiną na masową skalę usługi internetowe. Dodatkowym bodźcem był popyt na papiery spółek medialnych, a także czołowych przedsiębiorstw przemysłu farmaceutycznego - Glaxo Wellcome, SmithKline Beecham oraz AstraZeneca. FT-SE 100 wzrósł o 120,9 pkt. (1,89%).FrankfurtNa zachowanie uczestników parkietu frankfurckiego wpłynęły obawy dotyczące sięgających 3 mld euro kosztów fuzji Deutsche Bank z Dresdner Bank. Rozczarowały ich też zapowiedziane oszczędności rzędu 2,9 mld euro rocznie. W efekcie spadły notowania obu instytucji, pociągając w dół indeks DAX Xetra, który obniżył się o 37,85 pkt. (0,47%). Chętnie kupowano natomiast walory Commerzbank, w nadziei na jego przejęcie przez brytyjski HSBC. Zdrożały też papiery producenta oprogramowania SAP, dzięki popytowi na akcje firm high-tech, oraz akcje Munich Re, który interesuje się udziałem w HypoVereinsbank. Posiadacze walorów Deutsche Telekom woleli realizować zyski.ParyżParyski CAC-40 zyskał 78,46 pkt. (1,24%), przy czym zainteresowanie inwestorów ograniczało się głównie do akcji spółek high-tech oraz firm telekomunikacyjnych. Zdrożały walory dostawców usług internetowych Bull, NRJ oraz Equant, tego ostatniego dzięki pogłoskom o możliwości jego przejęcia przez Deutsche Telekom. Tymczasem wzrost notowań British Telecom pobudził popyt na papiery France Telecom.TokioW Tokio uwagę zwracał wyraźny spadek cen akcji czołowych spółek internetowych, takich jak Softbank i Hikari Tsushin, który zniechęcił inwestorów do kupowania innych walorów. W rezultacie Nikkei 225 obniżył się o 194,47 pkt. (0,53%). Ujemnie na ogólną atmosferę wpływała też niepewność przed ogłoszeniem w poniedziałek danych dotyczących produktu krajowego brutto Japonii. Na tym tle korzystnie wypadły akcje banków, zwłaszcza Fuji Bank, Dai-Ichi Kangyo Bank i Tokai Bank, w związku z nadziejami na dalszą restrukturyzację tej sfery usług po fuzji w Niemczech. Ponadto wyraźnie zyskały walory firmy Tokyu, która zapowiedziała współpracę internetową z Sony i Toyota Motor.HongkongMasowa realizacja zysków przez uczestników giełdy w Hongkongu odwróciła wczoraj trwający od kilku dni wzrost notowań. Hang Seng stracił 314,40 pkt. (1,75%), mimo początkowego wzrostu i osiągnięcia przejściowo nowego rekordu. Najchętniej pozbywano się akcji firm telekomunikacyjnych China Telekom (Hong Kong) i Cable & Wireless HKT oraz spółek high-tech. Jedną z nich był niedawny lider wzrostów - Pacific Century CyberWorks. Staniały też walory przedsiębiorstw zaangażowanych na rynku nieruchomości. HSBC uniknął większego spadku notowań w związku pogłoskami o możliwym przejęciu Commerzbanku.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI