Krótka sprzedaż w DI BRE Banku
- Od piątku, 24 marca, Dom Inwestycyjny BRE Banku zaoferuje klientom możliwość zawierania umów krótkiej sprzedaży - powiedział PARKIETOWI Andrzej Podgórski, prezes DI BRE Banku.
Oferta zostanie uruchomiona pomimo braku jasnego stanowiska Ministerstwa Finansów co do ewentualnej opłaty skarbowej od pożyczki papierów wartościowych.Według zapewnień prezesa Podgórskiego oraz Barbary Tomczuk, dyrektora departamentu sprzedaży DI BRE Banku, biuro jest już praktycznie gotowe pod niemal każdym względem. - Jesteśmy przygotowani od strony technicznej i organizacyjnej. Mamy także gotowe wzory umów ramowych. Pozostaje nam tylko zakończenie rozmów z bankami-powiernikami, które, jak sądzimy, będą głównymi dostarczycielami pożyczanych papierów wartościowych - stwierdził prezes Podgórski.Ministerstwo Finansów zapowiadało przedstawienie swojego stanowiska w sprawie ewentualnej 2-procentowej opłaty skarbowej od pożyczki papierów wartościowych jeszcze w lutym br. Ireneusz Krawczyk, wicedyrektor departamentu podatków lokalnych i katastru MF, powiedział PARKIETOWI, iż jego departament wywiązał się z obietnicy. - Zgodnie z umową, wydaliśmy swoją opinię na ten temat - stwierdził dyrektor Krawczyk, który oczywiście nie chciał zdradzić szczegółów. Sprawa okazała się jednak na tyle skomplikowana, że ugrzęzła na kolejnych etapach prac w ministerstwie. Nieoficjalnie wiadomo, że interpretacja departamentu podatków lokalnych różniła się od opinii przedstawionej przez dział prawny MF.Ostatecznie sprawa ustalenia tego, czy pożyczka papierów wartościowych odpowiada definicji umowy pożyczki z kodeksu cywilnego (wtedy podatek, niestety, trzeba by było uiszczać), czy też nie (krótka sprzedaż bez opłat), przeciągnęła się już o ponad miesiąc. Uważnym obserwatorom i uczestnikom rynku nie trzeba tłumaczyć, że jest to sprawa zasadnicza dla uruchomienia tego instrumentu. Przy niekorzystnej interpretacji dwuprocentowa opłata będzie bowiem obowiązywać przy każdej kolejnej umowie pożyczania tych samych papierów. Może się bowiem zdarzyć, że broker pożyczy papier od banku (2% po raz pierwszy), by potem podpisać kolejną umowę z inwestorem występującym w roli pożyczkobiorcy (2% po raz drugi). Do tego dochodzą oczywiście pozostałe opłaty, jak prowizje maklerskie, marża dla brokera i wynagrodzenie dla pożyczkodawcy. nJesienią ubiegłego roku Jacek Socha, przewodniczący KPWiG, obwieścił, iż krótka sprzedaż wreszcie może wejść w życie od początku 2000 r. PARKIET napisał wówczas, iż znając zawiłości naszego rynku można oczekiwać, iż pierwsza transakcja zostanie zawarta dopiero na wiosnę. Nikt wtedy chyba jednak nie przypuszczał, że MF pozostawi inwestorów i biura maklerskie w tak długiej niepewności.
Adam Mielczarek