W poniedziałek w dalszym ciągu notowanianaszej waluty utrzymywały się na wysokimpoziomie. Odchylenie przez większą część dniaoscylowało przy 7,40%.

Rynek złotego otworzył się przy odchyleniu na poziomie 7,09%/7,19% powyżej parytetu. Wypowiedzi członka RPP Bogusława Grabowskiego o niebezpiecznie wysokim zadłużeniu firm w dewizach oraz wiceministra finansów Jerzego Bauca o braku fundamentalnych przesłanek do dalszego umocnienia złotego spowodowały spadek odchylenia w okolice 7%. Nie trwało to jednak zbyt długo. Przy tym odchyleniu pojawił się bowiem silny popyt na naszą walutę i odchylenie powędrowało w okolice 7,40% powyżej parytetu. Pod koniec sesji notowania złotego jeszcze lekko wzrosły i odchylenie zatrzymało się na poziomie 7,50%. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w przedziale 4,0150-4,0400. Narodowy Bank Polski wyznaczył fixing dla dolara amerykańskiego na 4,0350 zł, a dla euro na 3,9358 zł, co oznacza odchylenie na poziomie 7,16% powyżej parytetu.Na rynku międzynarodowym notowania euro do dolara spadały. Brak perspektyw pokonania poziomu 0,9780/0,9800 zachęcił inwestorów do zamykania długich pozycji w walucie europejskiej. Spowodowało to spadek kursu w okolice 0,9710. O 14.20 za jedno euro płacono 0,9709 dolara, a za dolara 106,79 jena.

JACEK JURCZYŃSKIBRE Bank S.A.