Indeks rynku podstawowego powrócił poniżej 22 800 pkt. Prawdopodobnie poziom szczytu z 25 lutego stanowi znacznie silniejszą barierę, niż się może wydawać. Także przełamana trzy tygodnie temu linia trendu okazuje się dla rynku nie lada problemem. Wzrósł poziom wolumenu, co znaczy, że inwestorzy obawiają się dalszych spadków. Potencjalnym wsparciem, które zabezpiecza przed głębszą zniżką rynku jest poziom lokalnego dołka z 8 marca, czyli 21 421 pkt. Większa fala podaży powinna zostać powstrzymana na wysokości 20 500 pkt. Mimo że na wykresie nie wytworzyła się formacja wskazująca na odwrócenie tendencji, to i tak tempo wzrostów w ostatnim okresie znacznie osłabło. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest utrzymywanie się rynku w trendzie bocznym. Układ średnich arytmetycznych nadal informuje o silnej hossie. Średnia liczona z piętnastu sesji porusza się na wysokości 22 150 pkt., gdzie stanowi barierę podażową. Stochastic Slow i oscylator RSI informują o lekkim wykupieniu rynku. ROC i Ultimate poruszają się ponad równowagą. Pozostawiają jednak spory margines dla dalszych wzrostów. Od linii sygnalnej oddala się MACD. Dopiero ewentualne przedostanie się MACD poniżej średniej będzie oznaczało sygnał sprzedaży.

Artur Gołębiewski