Bony skarbowe

W trakcie wczorajszego przetargu na bony skarbowe zanotowano wyraźnyspadek popytu. Była natomiast kontynuowana dotychczasowa tendencjaw zakresie rentowności notowanych papierów. Spadła średnia rentownośćbonów 13-tygodniowych, wzrosła zaś w przypadku rocznych.

W minionym tygodniu najważniejszym wydarzeniem oddziałującym na sytuację na polskim rynku finansowym było ogłoszenie danych dotyczących inflacji w maju. W dniach poprzedzających to wydarzenie zanotowano wyraźne zmniejszenie aktywności na rynku walutowym oraz papierów skarbowych.Większość analityków oczekiwała inflacji na poziomie 0,6% w maju, co spowodowałoby jej obniżenie z 9,8% do 9,7%, licząc w stosunku do maja ubiegłego roku. W bardziej pesymistycznych przewidywaniach mówiono o 9,8?9,9%. W rzeczywistości majowy wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 0,7%, co daje 10% w skali ostatnich 12 miesięcy. Tak więc po spadku tego wskaźnika w marcu i kwietniu, nastąpiło przełamanie korzystnej tendencji i powrót do poziomu dwucyfrowego. Wiele wskazuje na to, że w następnych miesiącach możemy mieć do czynienia z dalszym wzrostem inflacji, zdaniem części analityków zaś utrzymanie się jej na poziomie dwucyfrowym może potrwać aż do września. Oznacza to ostateczne załamanie się wcześniejszego scenariusza, według którego od drugiego kwartału inflacja miała zdecydowanie się obniżać. Nie ma więc szans na osiągnięcie założonego przez Radę Polityki Pieniężnej celu inflacyjnego wynoszącego 6,8%, skoro po pięciu miesiącach roku wzrost cen wyniósł 4,7%.W związku z tym znów pojawiły się obawy przed możliwą podwyżką podstawowych stóp procentowych. Rynek z niepokojem oczekuje najbliższego posiedzenia RPP, choć wydaje się mało prawdopodobne, by tego typu ruch wykonała ona już teraz. Decydujące będą w tym zakresie założenia Ministerstwa Finansów do projektu budżetu na przyszły rok.Reakcja rynku na dane o inflacji była jednoznaczna ? zdecydowanie (od 0,7 do 1,5 punktu procentowego) wzrosła rentowność papierów skarbowych na rynku wtórnym. Znacznie spokojniejsza była natomiast sytuacja na rynku walutowym złoty nieco się umocnił.Nastrojów nie poprawiły optymistyczne informacje o wysokości deficytu budżetowego i wzroście produkcji przemysłowej. Po pięciu miesiącach deficyt budżetowy osiągnął 65% wielkości planowanej na cały rok, co jest wynikiem znacznie lepszym niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Z kolei produkcja przemysłowa była w maju wyższa o 7,9% niż w kwietniu i o 12,3% wyższa niż w maju ubiegłego roku, co może stanowić potwierdzenie bardziej trwałego trendu wzrostowego.Popyt, podaż i obrotyW trakcie wczorajszego przetargu nabywcy złożyli łącznie oferty zakupu bonów o wartości nominalnej 1,795 mld zł. Oznacza to spadek w stosunku do poprzedniego tygodnia o nieco ponad 408 mln zł, czyli o 18,5%. Tym samym była kontynuowana zapoczątkowana w ubiegły poniedziałek tendencja spadkowa w tym zakresie, popyt zaś osiągnął poziom najniższy od 22 maja bieżącego roku.Wartość nominalna podaży ze strony emitenta wyniosła 600 mln zł i nie uległa zmianie. Stabilizuje się ona na tym poziomie już trzeci tydzień z rzędu i będzie identyczna również w trakcie najbliższego przetargu.Zmniejszyła się przewaga popytu nad podażą. O ile w trakcie poprzedniego przetargu popyt był prawie 3,7 razy wyższy od podaży, przed dwoma tygodniami zaś była prawie czterokrotna, to wczoraj proporcja ta była niższa niż trzy do jednego. Wartość nominalna zawartych wczoraj transakcji wyniosła 600 mln zł i była niższa niż przed tygodniem o nieco ponad 154 mln zł, czyli o 20,5%.Spadek zainteresowania inwestorów zakupami bonów skarbowych z pewnością związany jest z niepewnością co do rozwoju sytuacji w najbliższym czasie. Czekają oni na reakcję Rady Polityki Pieniężnej na informację o wzroście inflacji. Ewentualna, choć mało prawdopodobna podwyżka podstawowych stóp procentowych spowodowałaby wzrost rentowności bonów.RentownośćWczoraj kontynuowana była występująca od pięciu kolejnych tygodni tendncja spadku rentowności papierów o najkrótszym terminie wykupu i wzrostu w przypadku papierów rocznych. Średnia rentowność bonów 13-tygodniowych obniżyła się z 16,4% do 16,36%, a więc o 0,04 punktu procentowego, czyli o 0,24%. W przypadku tych papierów popyt był ponadtrzykrotnie wyższy od podaży. W wyniku trwającej od połowy maja bieżącego roku tendencji ich rentowność obniżyła się już o 0,72 punktu procentowego, czyli o 4,2%.Z kolei średnia rentowność bonów o 52-tygodniowym terminie wykupu wzrosła z 17,8% do 17,94%, a więc o 0,14 punktu procentowego, czyli o 0,8%. Działo się to przy znacznie mniejszej niż przed tygodniem przewadze popytu nad podażą.Struktura popytu i podażyStruktura podaży od trzech tygodni pozostaje niezmienna. Emitent oferuje do sprzedaży jedynie dwa rodzaje bonów. Papiery 13-tygodniowe stanowią 16,7% podaży ogółem, pozostała zaś część przypada na bony roczne. Podobnie będzie również w przyszły poniedziałek.W trakcie wczorajszego przetargu zmieniła się natomiast nieco struktura popytu. Z 10% do nieco ponad 18% zwiększył się udział w popycie bonów 13-tygodniowych, z prawie 90% do 81,6% spadł zaś udział papierów rocznych.

ROMAN PRZASNYSKI