Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu dane o poziomie deficytu na rachunku obrotów bieżących okazały się naprawdę dobre.
Otwarcie rynku złotego nastąpiło przy kursie 4,3500/4,3600. Do podania danych o poziomie deficytu na rachunku obrotów bieżących w maju na rynku nie działo się wiele. Kurs dolara do złotego poruszał się w przedziale 4,3500/4,3700. Analitycy oczekiwali deficytu na poziomie 700?800 mln USD i takiej właśnie wielkości oczekiwał również rynek. O 14.00 Narodowy Bank Polski podał dane dotyczące deficytu i tutaj nastąpiła miła niespodzianka. Deficyt w maju wyniósł bowiem do 376 milionów dolarów. Rynek zareagował umocnieniem złotego w okolice 4,3300. Dane pokazały również wzrost eksportu z poziomu 2,032 mld USD do 2,440 mld USD. Jeżeli założenia budżetowe, które zostaną podane w środę, będą zgodne z zapowiedziami rządu zainteresowanie polskim rynkiem ze strony inwestorów zagranicznych powinno wzrosnąć. Wydaje się, że kurs dolara do złotego w ciągu kilku najbliższych dni ma szansę spaść w okolice 4,2800/4,3000. NBP wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,3651 zł, a dla euro na 4,1533 zł. O 14.28 za euro płacono 0,9494 dolara, a za dolara 105,87 jena.
JACEK JURCZYŃSKIWarszawska Grupa Inwestycyjna