W Wielkiej Brytanii zarobki wzrosły o 14%

Wynagrodzenia w gotówce dyrektorów wykonawczych stu największych spółek z londyńskiej giełdy wzrosły średnio o 14% w ciągu roku zakończonego 31 maja. Oznacza to, że wzrost ich zarobków, mimo zastrzeżeń wyrażonych przez brytyjski rząd, był ponad trzy razy większy od wzrostu średniej płacy krajowej. Tak więc i ten amerykański wzorzec staje się powszechny w Wielkiej Brytanii.Z opracowania ?Directors? Pay Report 2000? opublikowanego przez Incomes Data Services wynika, że w omawianym okresie już 169 dyrektorów zarabiało ponad milion funtów rocznie (1,45 mln USD), a więc było ich prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej. Aczkolwiek większość tych podwyżek wynikała z włączenia do zarobków zysków z opcyjnych akcji.Dyrektorzy stu największych spółek otrzymali średnio podwyżki podstawowych pensji w wysokości 10,1%. Ich roczne zarobki wyniosły przeciętnie 884,45 tys. funtów. Natomiast dyrektorzy następnych 250 spółek z londyńskiej giełdy zarobili średnio 456 tys. funtów. Wynagrodzenia dyrektorów wykonawczych stu największych spółek były prawie dwukrotnie wyższe od dochodów ich kolegów z zarządów.Raport analizuje pensje, doroczne dodatki, długoterminowe plany premiowe i inne korzyści materialne 2 tysięcy dyrektorów zatrudnionych w 350 największych brytyjskich spółkach. Z opracowania tego wynika, że aż 38,6% ogólnych rocznych wynagrodzeń dyrektorów ze stu największych spółek stanowią premie. U dyrektorów zaś pozostałych 250 spółek wskaźnik ten wynosi 32,2%.W porównaniu z poprzednim rokiem dodatki zwiększyły się na wszystkich szczeblach zarządzania. W okresie 1998?99 nagrody stanowiły średnio 27,6% wynagrodzeń dyrektorów. Z prawie 1200 dyrektorów zasługujących na doroczny dodatek, tylko 6,3% nie dostało go.Wprawdzie raport zwraca uwagę, że ?bardzo mało spółek przedkłada politykę wynagrodzeń pod głosowanie akcjonariuszy?, ale podkreśla wyraźną poprawę, jeśli chodzi o ujawnianie wysokości zarobków.

J.B.