Od kilku sesji obserwowaliśmy słabnący impet trendu wzrostowego na WIG. Zniecierpliwienie inwestorów oraz niepewność wynikająca głównie z sąsiedztwa silnego poziomu oporu, jakim jest otwarcie luki bessy z przełomu IX i X br. (16 350 pkt.), stały u podstaw wczorajszej deprecjacji. Zmalały tym samym szanse na przymknięcie tejże luki w bieżącym tygodniu. Poza ?okrągłym? poziomem 16 000 pkt., najbliższe wsparcie tworzy środek białego korpusu świecy sprzed tygodnia na 15 900 pkt.Oscylatory szybkie, Stochastic i CCI, są na razie dalekie od wygenerowania sygnałów sprzedaży. Dość niepokojące jest natomiast wytracanie dynamiki wzrostów RSI tuż pod spadkową linią trendu i powrót poniżej poziomu 50 pkt. MACD, podobnie jak RSI, zwolnił nieco tempo wzrostów ? oscylator ten zetknął się obecnie z analogiczną linią trendu spadkowego poprowadzoną poprzez maksimum z I 2000 r. oraz lokalne szczyty z II, VII i IX br. Dobrze spisujący się dotychczas oscylator ROC (21) dotarł do poziomu spadkowej linii trendu, która od początku 2000 r. stanowi górne ograniczenie wahań tego wskaźnika. Jeśli dojdzie do kolejnego odbicia od ww. linii trendu, możemy być świadkami powrotu indeksu do średnioterminowej tendencji spadkowej.
Benedykt Niemiecanalityk