Złoty w piątek nie zmienił się wobec dolara i osłabł o 0,5 gr w stosunku do euro w porównaniu z czwartkowym zamknięciem, osiągając pod koniec notowań poziom 4,48 PLN za USD i 3,90 za euro PLN - podał Witold Woźniak z Deutsche Banku. "Złoty dzisiaj miał zmienne nastroje, ale obawy przed wielkością deficytu na rachunku obrotów bieżących w październiku spowodowały, że w okolicach godziny 15.00 złoty zaczął tracić na wartości. Wtedy za dolara trzeba było zapłacić 4,50 PLN" - powiedział Woźniak, szef dealerów walutowych Deutsche Bank Polska. Jego zdaniem informacje, które trafiły na rynek, zostały już raczej zdyskontowane przed ich opublikowaniem. "Po informacjach o deficycie nie udało się specjalnie osłabić złotego" - powiedział Woźniak. Narodowy Bank Polski podał w piątek, że deficyt obrotów bieżących w październiku wzrósł do 1.051 mln USD, z 592 mln USD we wrześniu oraz 846 mln USD w październiku 1999 roku. Piątek był dość burzliwy, zdaniem Woźniaka, ale "inwestorzy zagraniczni raczej utrzymywali dobre nastawienie do naszych papierów dłużnych". Według dealera, złoty w następnym tygodniu się osłabi. Na kurs złotego będzie miał wpływ przetarg na UMTS. "Aukcja UMTS jest kluczem do sukcesu złotego na przyszły tydzień. Jeśli aukcja przebiegnie prawidłowo, to będzie to otwarta droga do umocnienia się złotego" - powiedział Woźniak. Jego zdaniem, poniedziałek powinien zamknąć się w przedziale 4,46-4,49 PLN za USD i 3,88-3,92 PLN za euro. Oferty w przetargu na UMTS mają wpłynąć 2 grudnia, a sam przetarg ma być rozstrzygnięty do końca roku. Każda z 5-ciu licencji ma kosztować 650 mln euro.

(PAP)