Mijający tydzień przyniósł dalszy spadek notowań ropy naftowej. Na londyńskiej giełdzie metali za baryłkę tego surowca płacono w piątek nieco ponad 23,5 USD, a więc prawie o 10% mniej niż tydzień wcześnie, gdy ceny ropy kształtowały się na poziomie bliskim 26 USD. Najsilniejszy spadek notowań miał miejsce w środę kiedy to ceny ropy po raz pierwszy od ośmiu miesięcy spadły poniżej poziomu 24 USD. Przyczyniła się do tego w znacznym stopniu informacja o rosnących zapasach tego surowca w Stanach Zjednoczonych, która skłoniła fundusze po obu stronach Atlantyku do składania zleceń sprzedaży. Dodatkowym sprzyjającym czynnikiem, który przyczynia się do spadku notowań jest stosunkowo łagodna, jak na razie, zima na Starym Kontynencie. Analitycy podkreślają jednak, że małe są szanse na dalszy silny spadek notowań ropy. Zapobiegają temu coraz częściej pojawiające się informacje, że prawdopodobnie w styczniu OPEC, zdecyduje się na ograniczenie wydobycia, ponieważ według wyliczeń tej organizacji średnia cena ropy spadła już poniżej granicy 22 USD za baryłkę.

Ł.K. PARKIET newsroom, Warszawa (0-22) 672 81 97-99

[email protected]