Przemysł chemiczny

Po trwającej sześć tygodni korekcie indeks Przemysł Chemiczny wracado trendu spadkowego. Zniżkę napędzają przede wszystkim małe spółki,takie jak Ropczyce, Suwary czy Viscoplast. W trendach wzrostowychutrzymują się akcje PKN Orlen i Jelfy.

Sektor na tle rynkuIndeks Przemysł Chemiczny zachowuje się bardzo podobnie jak cały rynek. W ostatnich trzech miesiącach wskaźnik zyskał 2%, podczas gdy Indeks Cenowy zwiększył swoją wartość o 1%. W tym samym czasie WIG spadł o nieco ponad 5%.Siła relatywna mierząca zachowanie indeksu Przemysł Chemiczny w stosunku do Indeksu Cenowego znajduje się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Zmienność wskaźnika nie jest jednak zbyt duża ? wartość oscylatora od początku zeszłego roku waha się między 14 a 17 pkt. Po odbiciu na początku grudnia od istotnej linii oporu, siła relatywna spada, zmierzając w kierunku wsparcia w okolicach 16,5 pkt. Dopiero gdyby ta wartość została przełamana, akcje ?chemiczne? będą słabsze od całego rynku. Na razie należy zakładać, iż będą zachowywać się tak samo lub nieco lepiej od rynku, reprezentowanego przez Indeks Cenowy.IndeksPrzemysł Chemiczny? analiza technicznaIndeks Przemysł Chemiczny wzrastał od 13 października do 27 listopada, kończąc zwyżkę na poziomie 3100 pkt. Wskaźnik zyskał w tym czasie 10%, znosząc równo połowę wcześniejszej zniżki. To prawidłowe rozmiary i proporcje dla ruchu korekcyjnego.Zwyżka zatrzymała się dokładnie na poziomie górnego ograniczenia kanału wzrostowego, w którym zmieściła się cała korekta. Jako opór zadziałała także główna linia trendu spadkowego, poprowadzona przez szczyty z lipca i września zeszłego roku. Następstwem osłabnięcia byków była zniżka poniżej wsparcia wyznaczanego przez linię trendu poprowadzoną przez październikowo?listopadowe dołki. Przełamanie na początku grudnia linii trendu należy interpretować jako sygnał sprzedaży, kończący korektę. Najbliższe istotne (i jedyne) wsparcie stanowi poziom 2800 pkt. Na tej wysokości znajduje się główna linia trendu, poprowadzona przez minima z października 1998 i listopada 1999 r. oraz dołek z października zeszłego roku. To ostatni poziom, na którym niedźwiedzie mogą zostać powstrzymane, jeśli rynek ma utrzymać się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Jeśli bariera ta zostanie przełamana, a wiele na to wskazuje, to poniżej na wykresie jest już tylko przepaść i trudno wyznaczyć jakieś poziomy wsparcia.W najbliższej przyszłości można oczekiwać ruchu powrotnego w kierunku przełamanej linii trendu wzrostowego. Ograniczeniem dla zwyżki powinien być poziom 3050 pkt., na którym znajduje się także główna linia trendu spadkowego.Układ wskaźników technicznych nie jest szczególnie zachęcający do kupowania akcji zaliczanych do przemysłu chemicznego. Tygodniowy RSI po trwającym półtora miesiąca wzroście odbił się od głównej linii tendencji spadkowej i powrócił do trendu głównego. MACD od końca kwietnia znajduje się poniżej swojej średniej. W czasie ostatniej korekty wskaźnik nie zdołał jej przełamać. Ten sam oscylator wyliczany w oparciu o dane dzienne znajduje się w niewielkiej odległości od poziomu równowagi, poniżej swojej średniej, potwierdzając przewagę niedźwiedzi na rynku.Pogorszył się układ średnich ruchomych, ponieważ trend na spadkowy zmieniała średnia z 15 sesji. Sygnałów sprzedaży jak na razie nie ma, bowiem spadająca średnia pozostaje powyżej biegnącej horyzontalnie średniej z 45 sesji. Długoterminowa średnia 100-sesyjna w czasie korekty nie zmieniała trendu i w dalszym ciągu spada.Ciekawe spółkiJelfa ? w odróżnieniu od indeksu Przemysł Chemiczny, akcje spółki znajdują się w krótkoterminowym trendzie wzrostowym. Bykom udało się doprowadzić do przełamania głównej spadkowej linii trendu, przebiegającej przez szczyty z lutego i lipca zeszłego roku. Pomimo to wydaje się, że akcje Jelfy kończą, przynajmniej na razie, trend wzrostowy. Na wykresie tygodniowym w drugiej połowie grudnia ukształtował się wisielec, później spadająca gwiazda. Wprawdzie jak na razie żadna z formacji nie została potwierdzona, ale razem ostrzegają one o słabnięciu byków. Maksymalnie wzrost może sięgnąć poziomu 40 zł, gdzie znajduje się wstępna linia kanału wzrostowego. Najbliższe istotne wsparcie znajduje się na wysokości 35 zł i wyznacza je z jednej strony szczyt koniunktury z początku listopada, z drugiej wzrostowa linia trendu, poprowadzona przez dołki z października i grudnia zeszłego roku.Układ wskaźników technicznych jest korzystny dla posiadaczy akcji. MACD wprawdzie spada, ale utrzymuje się powyżej średniej w strefie wartości dodatnich. Lekka negatywna dywergencja ukształtowała się na RSI. Wskaźnik pozostaje jednak w trendzie wzrostowym, ponad poziomem równowagi.PKN Orlen ? jeden z liderów branży. Akcje tej spółki regularnie rosną od połowy grudnia. Tempo zwyżki wyznacza kanał wzrostowy. Wykres kursu regularnie odbija się od górnego ograniczenia formacji (obecnie 23,4 zł), rozpoczynając korektę wzrostów i powraca do tendencji wraz z osiągnięciem linii popytowej kanału (21,3 zł). Dopóki wykres znajduje się powyżej tej bariery, przewaga byków nie jest zagrożona. Wprawdzie kolejnych maksimów na wykresie kursu nie potwierdza RSI, ale wskaźnik utrzymuje się w trendzie bocznym powyżej poziomu równowagi. Dopiero przełamanie linii 50 pkt. będzie można interpretować jako sygnał sprzedaży. Powyżej poziomu równowagi wzrósł tygodniowy MACD i osiąga najwyższe wartości od lutego zeszłego roku.StrategiaWykres indeksu Przemysł Chemiczny wskazuje, że na rynek tych akcji wraca bessa. Zniżka powinna sięgnąć przynajmniej poziomu 2800 pkt., co nie zachęca do posiadania ?chemicznych? walorów. Zdecydowanie in plus wyróżniają się walory największego w branży PKN Orlen. Jeśli dla całego sektora można by pokusić się o zalecenie unikaj, o tyle PKN Orlen należy trzymać, dopóki pozostaje powyżej wzrostowej linii trendu.

Tomasz Jóźwik