O Nasdaq i Neuer Markt

Od marcowego szczytu do minimum z początku 2001 r. Nasdaq Composite stracił więcej niż połowę swojej wartości. Dużo? W tym samym czasie indeks rynku Neuer Markt Nemax 50 spadł o 75%. Okręt flagowy światowego internetu, Yahoo!, zniżkował tymczasem jeszcze mocniej, bo o prawie 90%.

Znany staje się pogląd, zwracający uwagę na podobieństwo akcjogramu Nasdaq do Nikkei 225 przed 10 laty. Był on prezentowany m.in. na łamach cyklu ?Pakietowy Morning Call?. Analogię między wykresami dostrzega też autor ubiegłotygodniowego komentarza ?Global Investor?, publikowanego przez ?Financial Times?. Jeśli podobieństwo to się utrzyma, czekałby nas wieloletni okres fluktuacji rynku elektronicznego w szerokim trendzie horyzontalnym, z ciążeniem ku jego dolnym strefom. A w najbliższych miesiącach ? po znaczniejszej korekcie w górę ? jeszcze jedna fala spadkowa o zasięgu zbliżonym do zniżki z 2000 r.Wzory kształtowane przez ceny nie są jednak niczym innym niż wzorami i nie można patrzeć na nie bez uwzględnienia realnej gospodarki, która za nimi stoi. Według danych Merrill Lynch, od 1990 r. rekomendowane przez ten bank inwestycyjny spółki technologiczne zyskiwały 30% w pierwszych 3 miesiącach i 60% po 12 miesiącach od rozpoczynającej cykl obniżki stóp procentowych w USA. Chociaż potrzeba kilku miesięcy, zanim wpływ tańszego pieniądza przełoży się na gospodarkę, rynek ? przynajmniej w teorii ? powinien rosnąć, dyskontując polepszenie sytuacji fundamentalnej, które dopiero ma nastąpić. Poza tym, jak zwraca uwagę autor wspomnianego komentarza, gospodarka japońska (i giełda) nie może wyjść ze stagnacji przez dekadę, ze względu na wewnętrzną, strukturalną niezdolność do realokacji zasobów. W przeciwieństwie do Japonii jednak, ekonomia USA jest elastyczna i umożliwia szybki wewnętrzny przepływ kapitału, siły roboczej, technologii itd.Niebezpieczeństwo pogłębienia się spadków w Ameryce, nawet po przejściowej poprawie sytuacji na Nasdaq, tkwi znów nie w analogiach między wykresami, a gospodarczych fundamentach. Może się bowiem okazać, że pieniądze zainwestowane w sektorze technologicznym nie są w stanie wygenerować dostatecznie dużego strumienia gotówki, aby się zwróciły.Neuer Markt ? dlaczegogorszy od Nasdaq?Najważniejszy rynek europejskiej nowej ekonomii, Neuer Markt, ma się jeszcze gorzej od rynku elektronicznego zza oceanu. Chociaż większość prognoz dla niemieckiej giełdy nie sprawdziło się, gwałtowną przecenę znów da się wytłumaczyć czynnikami fundamentalnymi.Między wrześniem 1999 r. a marcem 2000 r. akcje na rynku niemieckim rosły prawie dwukrotnie szybciej niż w USA. Niemieckie walory hi-tech stały się więc ostatniej wiosny znacznie bardziej przewartościowane niż ich amerykańskie odpowiedniki. Pod koniec ub.r. wydawało się, że różnica między rynkami zaczyna się zacierać. Nemax-50 znajdował się wtedy w okolicach 3000 pkt. i ? uwzględniając prognozy zysków na rok 2002 ? P/E na Neuer Markt wynosiło 53 dla spółek zaliczanych do tego indeksu i 37 dla akcji wchodzących w skład szerszego wskaźnika Nemax All-Share. Relacja cena/zysk dla firm z Nasdaq 100 sięgała natomiast 34. Zdawało się, że okres nieracjonalnie wysokiej wyceny europejskiej nowej ekonomii w stosunku do amerykańskiej zakończył się.Analitycy znajdują jednak argumenty świadczące, iż słabnięcie spółek z Neuer Markt w stosunku do przedsiębiorstw z Nasdaq będzie kontynuowane. Wspomniane wyliczenia P/E opierały się na założeniu niewliczania do wartości oczekiwanych zysków w 2002 r. tych spółek, które wtedy w dalszym ciągu mają przynosić straty. Według Thomasa Efflera, analityka Neuer Markt z Commerzbanku, po uwzględnieniu przewidywanych strat i odjęciu ich od przewidywanych dla spółek z Nemax-50 zysków, wartość P/E dla tego indeksu rośnie z 53 do 94.Różnica jest znacząca. Nic dziwnego, jeśli uwzględnić fakt, że w 2002 r. ?na swoje? ma wyjść tylko nieco więcej niż 3/4 firm z europejskiego parkietu. Pośród 100 najważniejszych spółek z Nasdaq, analogiczny odsetenien wynieść aż 94%.Jaki z tego wniosek? Jeżeli frankfurcki rynek rzeczywiście pozostanie słabszy od swojego odpowiednika zza oceanu, wyraźniejsze sygnały odwrócenia globalnego trendu spadkowego akcji przedsiębiorstw innowacyjnych będzie można zauważyć obserwując indeksy amerykańskie (Nasdaq Composite, Nasdaq 100), a nie europejskie (Nemax, Euro.NM).

MARCIN MOSZ