Rynek kontraktów terminowych

Trwająca od połowy grudnia korekta zatrzymała się na wysokości linii trendu wzrostowego oraz ważnej średniej SK-45. Wczorajszy wzrost nie przesądza definitywnie o zakończeniu ruchu spadkowego, ale znacznie zwiększa prawdopodobieństwo powrotu wzrostów na najbliższych sesjach.

WIG20 FuturesOd połowy minionego tygodnia widać rysującą się konsolidację pomiędzy 1812?1835 pkt. Wczoraj, po osiągnięciu poziomu linii trendu wzrostowego, łączącej październikowy i listopadowy dołek, udało się opuścić ją górą. Już wtorkowe zachowanie się Ultimate, który zwyżkował na spadkowej sesji, wskazywało na możliwość wzrostów. Ten sygnał potwierdził się wczoraj. Również inne oscylatory świadczą o poprawie koniunktury. Dzienny MACD wyhamował spadki tuż ponad poziomem równowagi, RSI ukształtował podwójne dno, choć szybkie oscylatory nie wygenerowały jeszcze sygnałów kupna. W związku z bardzo prawdopodobnym zatrzymaniem spadków utrzymywanie krótkich pozycji na najbliższych sesjach wydaje się bardzo ryzykowne.Biorąc pod uwagę, że kontrakty zatrzymały się na linii trendu wzrostowego, która zbiega się z przebitą w pierwszej połowie grudnia linią trendu spadkowego, poprowadzoną po szczytach z lipca i września 2000 r., obecną falę spadkową można potraktować jako ruch powrotny, po którym można spodziewać się kolejnej dużej fali wzrostowej w ramach trendu rozpoczętego w połowie października.Pierwszy ważny opór wyznacza luka cenowa z 8 stycznia pomiędzy 1884?1895 pkt. Możliwe jest jednak, że wzrosty zatrzymają się dopiero na wysokości grudniowego szczytu przy 1937 pkt.TechWIG FuturesNa wykresie coraz wyraźniej rysuje się rozległa formacja odwróconej głowy z ramionami, której linia szyi przebiega na poziomie 1580 pkt. Jeśli miałaby się ona wypełnić, to obecny ruch wzrostowy powinien wynieść wartość kontraktu ponad linię szyi. Jednak przedtem do pokonania pozostaje kilka ważnych oporów. Pierwszy, na którym wzrosty zostały zatrzymane wczoraj, to SK-45. Następny to luka cenowa między 1490?1506 pkt. z 8 stycznia.