Piątkowa rada nadzorcza Mostostalu Warszawa po raz kolejny nie głosowała nad zmianami w składzie zarządu spółki, przesuwając ten punkt obrad na następne posiedzenie, które odbędzie się najprawdopodobniej 7 lutego. Rada dokonała jednak ważnej zmiany w regulaminie, która pozwala na odwoływanie członków zarządu zwykłą większością głosów, a nie 3/4 głosów, jak było dotychczas.
Zmiana regulaminu oznacza, że obecnie roszady w zarządzie Mostostalu zależą przede wszystkim (jeśli nie wyłącznie) od decyzji Karola Heidricha, który przeważy szalę na którąś ze stron. Na razie nie wiadomo jednak, komu sprzyja były prezes warszawskiej spółki.
Przedstawiciele Elektrimu, którzy nie zgadzają z decyzjami inwestycyjnymi N. Balfoura, liczą na to, że do czasu kolejnego posiedzenia uda się dojść do porozumienia z Hiszpanami w kwestiach personalnych. Jeśli to się nie uda, Elektrim może dążyć do wyboru nowej rady nadzorczej. Wówczas niewykluczone że po jego stronie stanęliby mniejszościowi akcjonariusze Mostostalu (np. OFE Commercial Union, który ma ponad 6% walorów).