Mijający tydzień przyniósł stabilizację cen ropy naftowej. W piątek za baryłkę gatunku Brent z dostawą w marcu płacono w Londynie około 26,50 USD, tj. o 30 centów więcej niż w końcu poprzedniego tygodnia. Zwyżce notowań sprzyjały obawy, że po niedawnej redukcji wydobycia kraje OPEC zmniejszą je ponownie, jeżeli ceny tego surowca będą zbyt niskie. Zamiar ten potwierdził sekretarz generalny tej organizacji Ali Rodriguez. Na początku tygodnia pewien niepokój wywołała też groźba strajku w Norwegii, który mógł unieruchomić eksport tamtejszej ropy. Jednak przed zwyżką notowań uchroniły rynek większe zapasy oleju opałowego w USA, optymistyczne prognozy meteorologiczne dotyczące północno-wschodniej części tego kraju, a także wznowienie dostaw irackiej ropy poprzez turecki port Ceyhan.

AK PARKIET newsroom, Warszawa (0-22) 672 81 97-99 [email protected]