uzyskanie nowych inwestycji, nowych technologii i utrzymanie
sektora. Pamiętajmy, że Huta Katowice jest czwartym eksporterem
w kraju. W razie jej upadłości pogorszyłby się znacznie nasz
bilans płatniczy" - powiedział.
Chronowski poinformował, że MSP chciałoby pozyskać dla hut
takiego inwestora, który zagwarantowałby inwestycje niezbędne do
nowoczesnej produkcji i pozwolił skutecznie konkurować polskiemu
hutnictwu w przyszłości.
"Najlepszy w związku z tym byłby inwestor branżowy, choć
nie wykluczam inwestorów finansowych. Dobrym rozwiązaniem byłoby
też konsorcjum" - dodał.
Zdaniem Chronowskiego zaniedbania w sferze prywatyzacji
hutnictwa są jednak olbrzymie.
"Najlepszy czas na prywatyzację minął w pierwszym półroczu
1998 roku. Później przyszedł kryzys, który bardzo poważnie odbił
się na wynikach finansowych całego hutnictwa w Polsce" -
powiedział.
Zdaniem Chronowskiego, minister skarbu nie ma możliwości,
aby finansowo wspomagać zagrożone upadłością firmy. "Nie mogę
np. przekazywać środków z prywatyzacji na restrukturyzację
przedsiębiorstw" - powiedział.
"Gdyby była taka ustawa, to dysponowałbym wtedy gotówką,
która dałaby mi komfort prowadzenia restrukturyzacji. Dlatego
teraz, aby ratować firmy, mogę jedynie przekazywać im akcje
spółek, w których posiadaniu jest SP. Są to spółki giełdowe, bo
łatwiej je wycenić" - dodał.
Tak stałoe stalowym. Łącznie dają
ponad 60 proc. całej polskiej produkcji.
Huta Katowice SA jest największym w Polsce wytwórcą stali,
jej moce sięgają 5 mln ton rocznie. Ponad połowa jej produkcji
to niskorentowne półwyroby, pozostała część - wyroby gotowe,
głównie szyny i kształtowniki.
HK dostarcza wsad do hut przetwórczych: Cedler, Bankowa,
Królewska, Andrzej i Batory. Kupuje wyroby z hut Łaziska i
Buczek. Taka sytuacja sprawia, że kondycja tych hut w dużej
części uzależniona jest od HK. Jednak sama HK ma wadliwą
strukturę produkcji, ponieważ wytwarza zbyt dużo niskorentownych
półwyrobów.
Huta im. Sendzimira ma zdolności produkcyjne na poziomie 2,6
mln ton stali. Jest największym w Polsce producentem blach
taśmowych. Obecna jest w segmencie wyrobów płaskich i rur.
Potrzebuje głównie modernizacji części przetwórczej, tj.
walcowni gorącej. W 2000 roku zanotowała dodatni wynik
finansowy.
Huty Florian w Świętochłowicach i Cedler w Sosnowcu, które maja być prywatyzowane wraz z HTS i HK kooperują z tymi hutami.
Jeżeli doszłoby do konsolidacji hutnictwa, huty Florian i
Cedler prawdopodobnie znalazłyby się wraz z największymi - HK i
HTS - w holdingu wyrobów długich, będących domeną Huty Katowice,
i płaskich, wytwarzanych w Hucie im. Sendzimira. Przemawiają za
tym technologiczne powiązania zakładów.
Huta Cedler SA jest największym kontrahentem handlowym Huty
Katowice, kupuje w niej ok. 70 proc. swojego wsadu, czyli ok.
350 tys. ton rocznie. Jej potencjał produkcyjny to ok. 550 tys.
ton walcówki i 35 tys. ton taśm walcowanych na gorąco. Huta
obecna jest zarówno w segmencie wyrobów długich, jak i płaskich.
Huta Florian SA jest zakładem przetwórczym, jednym z
nielicznych w Polsce. Od kilku lat przynosi stabilne zyski.
Potencjał produkcyjny zakładu to ok. 270 tys. ton blach
ocynkowanych i pokrywanych powłokami. To towar konkurencyjny, o
dużej wartości dodanej.
100 proc. wsadu Floriana pochodzi z HTS, w postaci blachy
walcowanej na zimno. Huta działa na rynku wyrobów płaskich, ma
uzupełniający program produkcji w stosunku do HTS. Narażona jest
na dużą konkurencję zagraniczną. Blachy dominują bowiem w
imporcie do Polski. Przed dwoma laty Huta Florian zainicjowała
postępowanie ochronne przed nadmiernym importem w stosunku do
zagranicznych producentów.