Klientom banków najbardziej dokucza biurokracja - wynika z badań Pentora. Konieczność zgromadzenia dużej liczby dokumentów czy wypełniania wielu formularzy respondenci uznali za najbardziej męczące w kontaktach z bankami. Biurokracja otrzymała 71 proc. wskazań, najwięcej spośród listy 15 różnego rodzaju niedogodności.
Na dodatek klienci mają kłopot ze zrozumieniem zapisów zawartych w bankowych formularzach. Za problem uznało to 66 proc. badanych (wartości te nie sumują się do 100 proc., bo każdy badany mógł wskazać kilka elementów).
Kłopoty z bankowymi dokumentami w 2006 r. dały się klientom we znaki bardziej niż konieczność stania w kolejkach, które wygrały "negatywny" ranking rok wcześniej. Chociaż na długi czas oczekiwania na obsługę wciąż skarży się wiele osób - 68 proc.
Klientom nie podobają się także warunki bankowych umów i regulaminów. Co drugi badany uznaje je za niekorzystne. Nie mniej wrogów niż treść umów i regulaminów mają bankowe wolne soboty. Ponad połowa badanych chciałaby otwarcia placówek w tym dniu. Klientom dokucza również niedostateczna liczba bankomatów oraz brak możliwości załatwienia wszystkich spraw w jednym okienku.
Generalnie z badania wynika, że w opinii klientów w ub.r. były większe trudności w kontaktach z bankami (92 proc. odpowiedzi) niż rok wcześniej (89 proc.). Lepiej sytuacja wygląda, gdy ankietowanych pytano o ich własne, negatywne doświadczenia. Takie w ub.r. miało 45 proc. badanych, o 18 pkt proc. mniej niż w 2005 r.