Wydatki związane z uruchomieniem przez SkyEurope połączeń z Wiednia (ruszą pod koniec marca) mogą sięgnąć 5-8 mln euro - szacuje CA IB UniCredit. Będzie to piąta baza spółki (poza Pragą, Bratysławą, Budapesztem i Krakowem). Ma być z niej obsługiwanych 16 europejskich tras.
Dodatkowo słowacka niskokosztowa linia lotnicza może starać się o uzyskanie licencji na loty do Rosji. - Jest to duży rynek i jesteśmy nim zainteresowani - przyznaje Eryk Kłopotowski, rzecznik prasowy SkyEurope. Uruchomienie połączeń z Bratysławy do Moskwy i Sankt Petersburga wymagałoby jednak dalszych inwestycji.
Edin Karabeg, autor raportu CA IB, sugeruje, że na sfinansowanie planów spółka może szukać pieniędzy, ponownie sprzedając akcje. - Na razie nie mamy takich planów - odpowiada Christian Mandl, dyrektor zarządzający SkyEurope.
Firma cały czas jest na minusie. W I kwartale roku obrotowego 2006/2007 (był liczony od października do grudnia 2006 r.) poniosła 13,8 mln euro straty netto, przy 33,6 mln euro przychodów. Dla porównania, rok wcześniej było to odpowiednio 12 mln euro i 26,4 mln euro. Pierwszych zysków SkyEurope, w wysokości około 1,5 mln euro, przy przychodach sięgających 300 mln euro, analityk spodziewa się w roku 2007/2008.
Pogorszenie wyniku w minionym okresie było głównie konsekwencją rozbudowy floty i tym samych większych wydatków związanych z finansowaniem samolotów. W planach są kolejne zakupy maszyn. W przyszłym roku SkyEurope chce mieć 21 samolotów, a w kolejnym 32 (teraz dysponuje 14 maszynami).