Wnioski o upadłość producenta makaronów z Malborka złożyły trzy podmioty, m.in. Alpina, która chce przejąć firmę. Teraz czekają na wycenę Malmy. Biegłego w środę wybierze gdański sąd. Sęk w tym, że oczekiwania cenowe audytora są nie do zaakceptowania przez wierzycieli, którzy muszą je pokryć.
- Przekazano nam tylko jedną ofertę. Firma wyceniła przeprowadzenie badania i wydanie opinii na 1 mln zł i wyznaczyła czas jego trwania na 9 miesięcy - mówi przedstawiciel Alpiny. - Zazwyczaj trwa to 2-3 miesiące, a koszt mieści się w przedziale 15-30 tys. zł. Obawiam się, że tak wysoka oferta i tak długi czas jej realizacji oznacza, że komuś zaczyna zależeć na storpedowaniu możliwości zawarcia układu z wierzycielami - dodaje. - Mam nadzieję, że wnioski o upadłość zostaną oddalone - mówi natomiast Michel Marbot, prezes Malmy.
Co ciekawe, jest to bardzo prawdopodobny scenariusz. - Jeżeli wierzyciele nie zgodzą się na poniesienie kosztów wyceny, wówczas ich wnioski mogą zostać oddalone - potwierdza rzecznik Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.