Linie lotnicze na całym świecie mogą w tym roku zarobić łącznie 3,8 mld USD - przewiduje najnowsza prognoza International Air Transport Association (IATA). To o jedną trzecią więcej, niż ta organizacja przewidywała poprzednio. Tak znaczące zwiększenie zysku ma być wynikiem ożywienia ruchu pasażerskiego oraz poprawy wydajności spółek z tej branży.
IATA w swojej genewskiej siedzibie opublikowała też wczoraj oświadczenie przewidujące podwojenie zysku linii lotniczych w 2008 r., do 7,6 mld USD. Mają temu sprzyjać szybszy wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych i nieco niższe ceny ropy naftowej.
Jednocześnie IATA podtrzymała wcześniejsze szacunki dotyczące zeszłego roku. Linie lotnicze miały ponieść wtedy łączną stratę 500 milionów dolarów. - Po sześciu latach strat, które w sumie sięgnęły 40 miliardów dolarów, w tym roku zanosi się na przywrócenie tej branży rentowności - powiedział dyrektor generalny IATA Giovanni Bisignani na wczorajszej konferencji prasowej w Genewie.
Bisignani wezwał też do liberalizacji ruchu lotniczego w Azji. W 2010 r. ma to być największy rynek na świecie, a tamtejsze lotniska będą musiały obsłużyć wtedy o 250 mln pasażerów więcej niż obecnie.
Reuters